W poniedziałek minął termin, w którym samorządy miały złożyć wnioski w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Na liście 91 złożonych projektów znajduje się wniosek Lubina na wsparcie finansowe obwodnicy południowej.
– Wystąpiliśmy o wsparcie budowy obwodnicy kwotą 56 mln zł – mówi Krzysztof Maj rzecznik prezydenta Lubina. – Nie ma co ukrywać bardzo liczymy na to wsparcie tym bardziej, że wicemarszałek Piotr Borys obiecywał to wielokrotnie.
Optymizm rzecznika może dziwić, jeżeli popatrzymy na rozstrzygnięcia poprzednich konkursów o unijne pieniądze na Dolny Śląsku. Na 14 złożonych wniosków w dziale edukacja, jeden najmniejszy być może otrzyma dotację z Urzędu Marszałkowskiego.
Przypomnijmy, że wybudowanie obwodnicy południowej spowodowałoby, że Lubin jako pierwsze miasto na Dolnym Śląsku posiadałoby ring drogowy okalający miasto, a ta droga mogłaby czasowo zastąpić planowaną budowę trasy S-3. Na uwagę zasługuje fakt, że ukończony jest projekt, wydana decyzja lokalizacyjna i trwają ostatnie procedury z uzyskaniem pozwolenia na budowę.
– W tej chwili jest nabór i kryterium oceny będzie wpisanie się regionalny układ komunikacyjny, więc jeśli obwodnica południowa wpisuje się w regionalny układ województwa, a wydaje się, że tak, to myślę, że tutaj są jakieś szanse – tłumaczy Piotr Borys, Wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego. – Ja będę głosował za przyznaniem tej dotacji, ponieważ budowa obwodnicy południowej dotyczy rozwiązania regionalnego układu komunikacyjnego. Jednak trzeba poczekać, czy wniosek spełni wszystkie wymogi.
Nadziei na otrzymanie środków unijnych nie ukrywa rzecznik prezydenta.
– Cieszymy się, że mamy przynajmniej jeden głos w zarządzie. Być może to jest taka taktyka, Lubin nie dostał na mniejsze projekty, a teraz otrzyma znaczące wsparcie – dodaje z nadzieją Krzysztof Maj.
WS
