Błąd: Chciałem pomóc zespołowi

36

W pierwszym spotkaniu rundy wiosennej przeciwko Pogoni Szczecin pojawił się na murawie w 73. minucie meczu. Adrian Błąd niejednokrotnie bardzo skutecznie utrudniał pracę podopiecznym Artura Skowronka, a w 81. minucie zanotował asystę przy trzeciej bramce dla Zagłębia, którą zdobył Michal Papadopulos.

Narobiłeś sporego zamieszania w szeregach Portowców. Niewiele też brakowało, abyś zdobył bramkę.

Adrian Błąd: Dostałem szansę od trenera. Chciałem pomóc swojemu zespołowi jak najlepiej potrafię. Wygraliśmy trzy do zera i to najbardziej cieszy. Dobry start. Mam nadzieję, że w pucharowym meczu będzie podobnie.

Trzeba wspomnieć o asyście w 81. minucie. Sam też zanotowałbyś celne trafienie.

Adrian Błąd: To nie jest takie ważne kto strzela. Ważne jest dobro drużyny. Tak samo było w Zawiszy. Udało mi się pomóc kolegom i mamy trzy punkty.

Pogoda was nie rozpieszczała. 

Adrian Błąd: Myślę, że pokazaliśmy w tych trudnych warunkach, że potrafimy dobrze grać w piłkę. Udało się strzelić te trzy bramki. Pogoda nie sprzyjała zarówno nam jak i rywalowi. Na pewno lepiej by się grało jakby śniegu nie było, ale wyglądało to naprawdę dobrze.

Zainaugurowaliście rundę wiosenną na własnym stadionie w dobrym stylu. Przed wami jednak sporo pracy.

Adrian Błąd: Z meczu na mecz trzeba udowadniać dobrą formę i wartość dla drużyny. Spotkanie ze Szczecinem na pewno podbuduje nasze morale. Teraz koncentrujemy się już na Chorzów.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY