– To biznes z ludzką twarzą – tak Andrzeja Górzyńskiego i innych nominowanych opisali organizatorzy konkursu na dolnośląskiego filantropa i wolontariusza roku. Lubinianin według jury zasłużył się najbardziej, dlatego wygrał zmagania i otrzymał tytuł Filantropa Roku 2010.
To pierwsze wojewódzkie wyróżnienie przedsiębiorcy i radnego miejskiego z Lubina. Dotąd był nagradzany za dzielenie się tym, co ma z innymi, ale jedynie w mieście, między innymi przez lubiński MOPS. Przyznaje jednak, że każda taka nagroda trochę go krępuje, bo nie pomaga innym dla wyróżnień.
– Cieszę się oczywiście, jestem jednocześnie zakłopotany – dodaje Andrzej Górzyński. – Ta nagroda nic nie zmienia. Nadal będę pomagał innym, jak dotychczas.
Do konkursu, organizowanego przez Fundację Rozwoju Ekonomii Społecznej wyróżniającego przedsiębiorców z sercem, Górzyńskiego zgłosiło Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta. Podając powody towarzystwo wyliczyło między innymi to, że lubiński przedsiębiorca i jego firma sponsorują obiady dla dzieci w szkołach, stypendia szkolne oraz żywność dla osób bezdomnych.
Oprócz filantropa roku, wybrano również dolnośląskiego przedsiębiorcę społecznego roku, wolontariusza roku oraz samorząd lub partnerstwo. Wśród wyróżnionych w kategorii wolontariusz roku znalazła się również lubinianka Maria Romanik, zwana lubińską Marią Teresą.