Zgłosili się do nas zaniepokojeni mieszkańcy, którzy często przejeżdżają drogą Lubin – Rudna. Przy zjeździe na Składowice pojawiły się maszyny budowlane, robotnicy i prowadzone są nieznane prace. Najpierw można było usłyszeć plotki, że w tym miejscu ma powstać biurowiec, potem, że supermarket, a na końcu, że… spalarnia śmieci.
Brak tablicy informacyjnej przy tej budowie sprawił, że w naszej redakcji rozdzwoniły się telefony. Według pierwszych plotek ma tam być budowany biurowiec.
– To jakaś budowa lub ktoś przywozi tu śmieci. Codziennie przyjeżdżają tam jakieś samochody. Ja słyszałem o spalarni śmieci – brzmiał jeden z telefonów.
Ostatnie plotki dotyczyły ciężarówek, które w tym miejscu pojawiają się w nocy.
– Mówi się, że to odpady z tej uszkodzonej oczyszczalni ścieków w Warszawie – zadzwonił do nas jeden z Czytelników.
Prawda okazała się jednak zupełnie inna…
Grunt ten stanowi własność Skarbu Państwa. Zarządza nim Starostwo Powiatowe w Lubinie, które nie wydało żadnej zgody na budowę. Według miejscowego planu zagospodarowania to teren zalesiony.
– 3 czerwca wydana została decyzja o rekultywacji tego terenu, na którym wcześniej wydobywano piasek w ramach złoża „Składowice”. Odbywają się tam prace mające na celu zabezpieczenie gruntu przed dalszą degradacją oraz przywrócenie wartości użytkowej. Firma do wypełnienia wyrobiska wykorzystuje m.in. odpady dozwolone do takiej działalności – wyjaśnia Starostwo Powiatowe w Lubinie.
Nad wszystkim pieczę sprawują odpowiednie służby, które kontrolują proces.
– Wójt gminy Lubin wydał także decyzję zezwalającą na usunięcie drzew rosnących wewnątrz wyrobiska. Po przeprowadzonych pracach rekultywacyjnych i wyrównaniu terenu zostanie on przekazany do Nadleśnictwa Lubin – czytamy w odpowiedzi na pytania, które przesłaliśmy do starostwa.
Następnie w tym miejscu pojawią się nowe sadzonki drzew, a cały teren nie będzie się różnił od okolicznego lasu.