Choć na widowni wiele miejsc pozostało pustych, biletów sprzedano sporo. Wiele osób kupiło wejściówki na koncert na rzecz małego Wiktora Andrejko chorego na rdzeniowy zanik mięśni, ale nie przyszło na imprezę. – Liczy się gest i za niego dziękujemy – cieszy się mama chłopca Martyna Andrejko.
Sprzedano ponad połowę miejscówek. – Około 160 – wylicza pani pracująca w kasie Centrum Kultury Muza, które udostępniło salę na koncert charytatywny na rzecz Wiktora. – Jedna pani kupiła aż 53 bilety – dodaje.
Cały dochód ze sprzedaży wejściówek trafi na konto małego lubinianina. Później pieniądze te zostaną wykorzystane na jego rehabilitację. Lubinianie wiedząc o tym kupowali więc bilety, każdy kosztował 12 zł, nawet jeśli nie mieli zamiaru przyjść na koncert.
– Sporo seniorów zakupiło wejściówkę. Chcieli pomóc. A na koncert nie przyszli, bo wiedzieli, że rodzaj muzyki, który będzie grany, nie jest dla nich – mówi Elżbieta Miklis, kierownik Domu Dziennego Pobytu Senior, a także członek Stowarzyszenia Trzeci Wiek, które współorganizowało imprezę dla Wiktora.
Podobnie postąpili znajomi Mariusza Tryniszewskiego, który odpowiadał za to co się działo na scenie podczas sobotniego koncertu. – Kupowali bilety, nawet jeśli nie mogli przyjść na koncert – tłumaczy. – Wiele osób dzwoniło też do mnie pytając o numer konta, na które można wpłacić choć drobną kwotę, aby pomóc w leczeniu Wiktora – dodaje.
Jak zapowiadają organizatorzy, to nie ostatni koncert, jaki przygotowali dla Wiktora. – Może uda się coś zorganizować na wiosnę, albo w lecie, już w plenerze. Wtedy moglibyśmy zbierać pieniądze nie tylko dla Wiktora, ale i dla innych chorych dzieci – podsumowuje Tryniszewski.
Więcej o Wiktorze Andrejko można przeczytać tutaj: www.lubin.pl/aktualnosci,7371,a_ma_dopiero_poltora_roku.html i
www.lubin.pl/aktualnosci,8908,juz_dzis_dziecku_na_zdrowie.html
fot. MKK