Bezdomni piłkarze Leo Beenhakkera

90

W kwietniu z San Marino, we wrześniu z Irlandią stadion_Zaglebia_srodek.jpgPółnocną, w październiku ze Słowacją – w tych spotkaniach zadecyduje się los polskiej reprezentacji w kwalifikacjach do finałów mistrzostw świata w RPA. Wielki problem ma PZPN. Gorączkowo szuka stadionu, na którym polska kadra mogłaby rozegrać kluczowe mecze.
Za trzy i pół roku Polska będzie współorganizatorem finałów mistrzostw Europy. Dzisiaj nie posiada stadionu, na którym narodowy zespół mógłby rozgrywać mecze o punkty.

Gdzie zatem zagrają Polacy? "Coś na pewno znajdziemy. Pod uwagę bierzemy nawet stadion Zagłębia Lubin" – mówi wiceprezes Bugdoł. Stadion Zagłębia docelowo ma mieścić ponad 16 tysięcy kibiców na całkowicie zadaszonych trybunach. Odpada również problem z lotniskiem, bo do Wrocławia jest tylko 90 km. Na nowym stadionie swoje pierwszoligowe mecze ma już rozgrywać w rundzie wiosennej, ale wtedy dla kibiców będzie oddanych ok. 10 tys. miejsc. Ostateczne ukończenie stadionu ma nastąpić pod koniec bieżącego roku. Szefowie PZPN nie wykluczają jednak, że jeżeli prace udałoby się przyspieszyć, to w październiku na stadionie Zagłębia mogliby zagrać biało-czerwoni. Jeżeli nie, pozostanie nam wysyłanie próśb do FIFA i naszych rywali, by zgodzili się na mecze w Kielcach.

Więcej w Dzienniku


POWIĄZANE ARTYKUŁY