Nie ma internetu, nie działają komórki, a także niektóre terminale do płacenia kartą w sklepach – to skutki awarii, jaka, według szacunków firmy Orange, dotknęła 20 tysięcy osób z Lubina i okolic. A wszystkiemu winni są złodzieje, którzy kradnąc miedziane kable uszkodzili światłowód.
– Od dzisiaj od rana trwają prace nad usunięciem awarii. Wstępnie przewidujemy, że uda się to zrobić dziś około godziny 20 – mówi Maria Piskier z biura prasowego Orange Polska.
Klienci firmy mają problemy z telefonami i internetem od wczoraj. Wtedy to bowiem w lesie w okolicach Chróstnika złodzieje ukradli kabel miedziany, przy okazji uszkadzając światłowód należący do Orange.
– Miejsce, gdzie uszkodzono kabel światłowodowy, znajduje się w lesie, na terenie podmokłym. Nie można tam wjechać żadnym ciężkim sprzętem. Nasi pracownicy próbują więc ręcznie odkopać światłowód i go wymienić. Robimy wszystko, żeby naprawić uszkodzenie jak najszybciej – dodaje Maria Piskier.