Bez bramki, bez punktów

99

Spotkanie 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Piastem Gliwice a KGHM Zagłębiem Lubin zakończyło się wynikiem 1:0 dla gospodarzy. To kolejny mecz Miedzowych bez bramki i bez punktów.

Od początku byliśmy świadkami wyrównanego meczu. Pierwszy celny strzał w tym starciu oddali Miedziowi. Po dośrodkowaniu w pole karne Luisa Maty główkował Mateusz Wdowiak, ale skutecznie obronił to uderzenie stojący między słupkami Frantisek Plach. W 19. minucie gry po centrze z rzutu rożnego Damiana Dąbrowskiego ponownie główkował Mateusz Wdowiak. Po raz kolejny znakomicie spisał się golkiper gospodarzy. W pierwszej części gry tempo meczu pozostawiało wiele do życzenia, oglądaliśmy mało dogodnych okazji, a sporo było niedokładności z obu stron. Jednak bardziej niebezpieczna była drużyna prowadzona przez trenera Waldemara Fornalika.  W 43. minucie strzał głową oddał Vaclav Sejk, a piłka odbiła się jeszcze od jednego z defensorów Piasta Gliwice i wypadła na rzut rożny. Niestety w doliczonym czasie gry fenomenalne uderzenie z dystansu oddał Damian Kądzior i to gospodarze schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem, choć do tego momentu wydawali się słabszym zespołem w tej rywalizacji.

Po zmianie stron obraz meczu się nie zmienił. Gra toczyła się głównie w środku pola i przez pierwsze 10 minut drugiej części nie oglądaliśmy żadnego strzału. w 57. minucie po zgraniu piłki przed pole karne przez Tomasza Pieńko swoich sił z dystansu spróbował Tomasz Makowski, ale uderzenie przeleciało wysoko nad poprzeczką. Chwilę później dużo bliżej szczęścia był Tomasz Pieńko, jednak jego strzał z okolic dwudziestu metrów poszybował tuż obok słupka bramki Frantiska Placha. W 73. minucie spotkania ładną indywidualną akcją popisał się Tomasz Pieńko, a jego dośrodkowanie strzałem z woleja wykończył Tomasz Makowski – niestety było to uderzenie niecelne i wynik pozostawał bez zmian. W doliczonym czasie gry strzał z dalekiej odległości oddał Miłosz Szczepański, ale tym razem kapitalnie interweniował Dominik Hładun. Miedziowi atakowali do końca. Po podaniu Dawida Kurminowskiego w polu karnym gospodarzy odnalazł się Vaclav Sejk, jednak  po raz kolejny pewny w swoich poczynaniach był dzisiaj bramkarz drużyny prowadzonej przez Aleksandara Vukovicia. W tym meczu już nic więcej się nie wydarzyło. Z Gliwic wracamy bez punktów.

– Myślę, że pierwsza połowa nie była najgorsza w naszym wykonaniu i było widać, że chcieliśmy wygrać to spotkanie. Szkoda bramki straconej w końcówce pierwszej połowy, która z pewnością miała duże znaczenie na przebieg meczu. W drugiej połowie musieliśmy odrabiać straty, ale niestety nam się to nie udało. To jest z pewnością dla nas nauczka, bo powinniśmy przynajmniej jeden strzał zamienić na gola. Chcieliśmy dzisiaj wykorzystać boczne sektory boiska i dzięki temu grać piłki w pole karne Piasta. Tak jak powiedziałem, nie udało nam się już odrobić wyniku i w kolejnym meczu w Lubinie musimy pokazać lepszą piłkę i to na co nas z pewnością stać – mówił po meczu Tomasz Pieńko, zawodnik KGHM Zagłębia Lubin.

Piast Gliwice – KGHM Zagłębie Lubin 1:0 (1:0)

Bramka: Damian Kądzior 45

Piast: 26. František Plach – 77. Arkadiusz Pyrka, 4. Jakub Czerwiński, 5. Tomáš Huk, 29. Igor Drapiński (29, 22. Tomasz Mokwa) – 92. Damian Kądzior, 10. Patryk Dziczek, 20. Grzegorz Tomasiewicz, 19. Michael Ameyaw – 39. Maciej Rosołek (72, 30. Miłosz Szczepański), 6. Michał Chrapek (69, 96. Tihomir Kostadinov).

KGHM Zagłębie: 30. Dominik Hładun – 13. Mateusz Grzybek (68, 27. Bartłomiej Kłudka), 31. Igor Orlikowski, 5. Aleks Ławniczak, 55. Luís Mata (85, 2. Bartosz Kopacz) – 21. Tomasz Pieńko (76, 23. Patryk Kusztal), 6. Tomasz Makowski (76, 90. Dawid Kurminowski), 8. Damian Dąbrowski, 7. Marek Mróz (46, 18. Adam Radwański), 17. Mateusz Wdowiak (68, 77. Kajetan Szmyt) – 9. Václav Sejk.

żółte kartki: Czerwiński, Dziczek, Kostadinov – Mróz, Wdowiak.

sędziował: Paweł Raczkowski.


POWIĄZANE ARTYKUŁY