W trzecim meczu na obozie przygotowawczym, KGHM Zagłębie Lubin uległo GKS Bełchatowowi 1:3. Pierwszą bramkę w spotkaniu zdobył Dominykas Galkevicius. Niestety rywali nie powstrzymała ani nasza obrona, ani stojący między słupkami Aleksander Ptak.
Nastroje przed meczem były bardzo optymistyczne, to też każdy spodziewał się pewnego zwycięstwa. Do końca zawodnicy nie znali składu w jakim wystąpią. W końcu Jan Urban zdecydował się na takie zestawienie: Ptak – Kapias, Horvath, Telichowski, Ekwueme – Dąbrowski, Rakowski – Wilczek, Galkievicius, Garuch oraz Woźniak. Na boisku nie zobaczyliśmy nowego nabytku Zagłębia – Janusza Gancarczyka. Warto powiedzieć, że przeciwko starym kolegom już od pierwszych minut grał Mate Lacić. To właśnie ten zawodnik miał jedną z lepszych sytuacji do objęcia prowadzenia już w pierwszych minutach gry. Piłka trafia na głowę Chorwata jednak na szczęście dla Zagłębia strzał mija lewy słupek.
W 7 minucie meczu bełchatowianie faulują Rakowskiego. Sytuacje wykorzystuje Galkevicius, który daje prowadzenie Zagłębiu. Do 24 minuty meczu, miedziowi nadawali tempo gry. Wspaniale spisywali się Woźniak, Garuch czy Małkowski. W 26 minucie meczu Dawid Nowak wykorzystuje błąd obrońców miedziowego klubu i doprowadza do remisu 1:1. W drugiej połowie meczu na murawie pojawił się drugi skład Bełchatowa. W 63 minucie meczu Denis Rakels zastępuje Arka Woźniaka. Trzy minuty później Łukasz Wroński trafia do siatki Olka Ptaka, tym samym dając prowadzenie dla GKS-u. Bramka zaskoczyła wszystkich. Kamil Wilczek, Marcin Garuch i Dominykas Galkevicius w kilka minut po stracie drugiej bramki byli najczęściej przy piłce z wielką szansa na bramkę remisową. Niestety w 74 minucie meczu Olek Ptak po raz trzeci został pokonany przez zawodników z Bełchatowa. Miedziowi pomimo efektownej walki nie zdołali już zmienić wyniku meczu na swoją korzyść.