POWIAT. Mieszkańcy powiatu mogą odetchnąć z ulgą. W budżecie starostwa zabezpieczono 3,5 mln zł na przebudowę drogi Miłosna-Karczowiska. Prace mają ruszyć jeszcze w tym roku.
Dziura na dziurze – to najtrafniejsze określenie, opisujące stan drogi Miłosna-Karczowiska, przebiegającej jeszcze przez Miłoradzice i Raszówkę. – Tą drogą nie da się jeździć! Nawet omijanie dziur nie pomaga, bo próbując objechać jedną, wjeżdża się w drugą – już dawno zauważyli mieszkańcy tamtych wsi.
Potrzebę przebudowy widzi też zarząd powiatu. – W ubiegłą sobotę przejechaliśmy się tą drogą i jesteśmy pewni, że ten odcinek wymaga natychmiastowej naprawy. Nie ma co łatać tej drogi, konieczna jest nowa nawierzchnia. Powiat to nie tylko Lubin, pozostałe drogi też trzeba naprawiać – podkreśla starosta Tadeusz Kielan.
Zanim wykonana zostanie dokumentacja i ogłoszone przetargi, które wyłonią wykonawcę, musi minąć jeszcze kilak miesięcy. Jak mówi sekretarz powiatu, Tymoteusz Myrda, prace ruszą najwcześniej na przełomie lipca i sierpnia. W tym roku przebudowana zostanie niespełna połowa tej trasy, czyli około pięciu kilometrów. Pozostałe siedem kilometrów starostwo naprawi w przyszłym roku.
Przypomnijmy, że droga od wielu lat czeka na gruntowną naprawę. Chciał ją przebudować jeszcze zarząd poprzedniej kadencji, ale ponieważ koszty tej inwestycji są bardzo duże, starostwo wnioskowało o wsparcie inwestycji do gminy Lubin. Radni tamtejszego samorządu nie godzili się jednak na wspólne realizowanie tej inwestycji, ostatecznie powiat zrezygnował więc z remontu, argumentując, że zwyczajnie go na to nie stać.
Droga Miłosna- Karczowiska jest o tyle ważna, że przy każdym wypadku na trasie Lubin-Legnica czy Lubin-Wrocław właśnie ta droga służy kierowcom za objazd.