Już od przyszłego roku mieszkańcy gminy wiejskiej Lubin zapłacą więcej za wodę i odprowadzanie ścieków. Wyższy będzie też podatek od nieruchomości oraz środków transportu. W ten sposób władze gminy próbują załatać dziurę w budżecie.
Dzięki podwyżce, do budżetu gminy wpłynie dodatkowo ponad milion sześćset tysięcy złotych. – Podwyżka opłat za wodę da około sześćset tysięcy złotych, podatek od nieruchomości o milion więcej, a podatek od środków transportu kilka tysięcy złotych – wylicza wójt gminy Lubin Irena Rogowska, która przyznaje, że ten rok będzie dla gminy ciężki, a budżet będzie sporo mniejszy od ubiegłorocznego. Z początku szacowano, że wyniesie około 46 mln zł, potem 43 mln, ostatecznie okazało się, że będzie to 39 mln zł.
Według wójt Rogowskiej mieszkańcy nie odczują tych podwyżek bardzo boleśnie. Głównym płatnikiem podatku od nieruchomości, dzięki podniesieniu którego gmina zyska najwięcej, jest KGHM. Podwyżka podatku od środków transportowych jest zaś niewielka.
Opłaty za wodę wzrosną o około 22 grosze na metrze sześciennym. – Te podwyżki podyktowane są przede wszystkim podniesieniem cen przez Energetykę – dodaje wójt gminy Lubin.
Oprócz podwyżek jest też jedna obniżka – ceny skupu żyta, na podstawie której obliczany jest podatek rolny. Z 34,10 zł za 1 dt cenę skupu żyta zmniejszono do 30 zł za 1 dt.