W pierwszym meczu ćwierćfinału play-off piłkarki ręczne Metraco Zagłębia Lubin przegrały na wyjeździe z Vistalem Gdynia 28:31 (13:15). Rewanż w najbliższą niedzielę w Lubinie!
Lubiński zespół musiał radzić sobie dziś bez Żany Marić. Najskuteczniejsza zawodniczka Superligi doznała kontuzji podczas pucharowego meczu z Łączpolem Gdańsk. Na parkiet po kontuzji wróciła natomiast Kinga Grzyb, która pojawiła się na placu gry w drugiej połowie.
W pierwszych minutach sporo krwi napsuła lubiniankom Brazylijka, grająca w gdyńskiej ekipie Patricia Matieli. Piąte trafienie dla miedziowych zanotowaliśmy w 12. minucie spotkania, kiedy do bramki Vistalu trafiła Kaja Załęczna. Czas płynął, a 4-bramkowa przewaga gospodyń wciąż się utrzymywała. Dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy mieliśmy 13:9. Straty udało się zniwelować trzy minuty później, kiedy było 13:11, ale grający w przewadze Vistal znów zdołał odskoczyć. W samej końcówce pierwszej połowy podopieczne Bożeny Karkut zagrały skuteczniej i do przerwy przegrywały różnicą dwóch bramek – 13:15.
Kontaktową bramkę chwilę po przerwie zdobyła Karolina Semeniuk, w odpowiedzi dwie minuty później z drugiej linii trafiła Emila Galińska, która byłą wyróżniająca się zawodniczką na parkiecie. Kiedy wydawało się, że miedziowe doprowadzą w końcu do remisu gospodynie znów odskoczyły i w 39. minucie było 20:17. Pięć minut później na tablicy wyników było 23:19. W 44. minucie na parkiecie pojawiła się Kinga Grzyb, która wróciła do gry po kontuzji i rehabilitacji. Chwilę później o czas poprosiła Bożena Karkut i po jej wskazówkach miedziowe zbliżyły się do rywalek na dwa trafienia. Niestety gdynianki zaliczyły kolejny zryw i wyszły na 4-bramkowe prowadzenie. I znów scenariusz meczu się odwrócił. Miedziowe złapały rytm i po rzucie, najlepszej spisująca się w ekipie Zagłębia, Kai Załęcznej do pustej bramki gospodyń mieliśmy 26:25. Lubinianki robiły wszystko, aby doprowadzić do remisu. Dwie minuty przed końcem na 28:29 trafiła Julia Walczak, ale odpowiedź Patrici Matiel dała Vistalowi 2-bramkowe prowadzenie. Trzydzieści sekund przed końcem gdynianki otrzymały od sędziów rzut karny, który na bramkę zamieniła Emila Galińska. Chwilę później karę dwóch minut ujrzała Bożena Karkut, dwójkę dostała także Gutkowska z Vistalu i szanse się wyrównały, ale wynik nie uległ już zmianie.
Vistal Gdynia – Metraco Zagłębie Lubin 31:28 (15:13)
Vistal: Gapska, Kordowiecka – Galińska 9, Kobylińska 6, Matieli 4, Kulwińska 3, Janiszewska 3, Urbaniak 2, Kozłowska 2, Łabuda 1, Gutkowska 1, Zych, Tasić, Dorsz.
Metraco Zagłębie: Wąż, Chojnacka – Premović 5, Obrusiewicz 3, Wiertelak, Lalewicz, Milojević 1, Semeniuk 3, Grzyb, Belmas, Paluch 1, Jochymek 5, Walczak 1, Konofał, Załęczna 9.