Bartosz Kopacz ponownie piłkarzem Miedziowych!

258

Informujemy, iż po półtora roku do Lubina wraca doświadczony defensor Bartosz Kopacz. 29-latek związał się z klubem kontraktem obowiązującym do 30 czerwca 2025 roku.

Niezmiernie cieszymy się z powrotu Bartka do Zagłębia. Jest to zawodnik, który zna oczekiwania kibiców i trenera Piotra Stokowca oraz niejednokrotnie udowadniał, że ma zadatki na bycie liderem formacji defensywnej. Mam nadzieję, że jego dobra gra i doświadczenie pomoże nam w zwyciężaniu – powiedział Dyrektor Pionu Sportowego Piotr Burlikowski.

Rodzinną miejscowością nowego-starego zawodnika Miedziowych jest Jastrzębie Zdrój, w którym przyszedł na świat 21 maja 1992 roku. Piłkarską przygodę rozpoczął w klubie MOSiR Jastrzębie Zdrój, jednak w młodym wieku przeniósł się do miejscowego GKS-u. Spory talent obrońcy szybko dostrzegli działacze Górnika Zabrze, w efekcie czego Kopacz podpisał kontrakt z „Trójkolorowymi”. Na najwyższym szczeblu ligowym w naszym kraju zadebiutował 28 marca 2013 roku, mając wówczas 20 lat. Podczas pobytu w Zabrzu, „Kopek” dwukrotnie trafiał także na wypożyczenie do innych zespołów. Mowa o bydgoskim Zawiszy oraz Termalice.

Po serii udanych występów na zapleczu Ekstraklasy, latem 2017 roku na pozyskanie Kopacza zdecydowało się KGHM Zagłębie. Stoper mierzący 188 cm wzrostu szybko został jednym z kluczowych graczy Miedziowych i w trakcie swojego pierwszego pobytu w Lubinie w miedziano-biało-zielonych barwach rozegrał 98 meczów, które okrasił trzema golami i taką samą liczbą asyst.

Po zakończeniu sezonu 2019/20 Kopacz przeniósł się do Gdańska, gdzie zasilił szeregi tamtejszej Lechii. Przez półtora roku w koszulce nadmorskiego klubu rozegrał 48 pojedynków, dwukrotnie pokonał bramkarza rywali i zanotował jedno ostatnie podanie.

Teraz rosły obrońca wraca do Zagłębia, co bez wątpienia jest kolejnym, znaczącym wzmocnieniem lubińskiej defensywy. Bartosz Kopacz parafował umowę, która obowiązuje do zakończenia sezonu 2024/25.

Jestem bardzo szczęśliwy z podpisania kontraktu z Zagłębiem. Cieszę się, że mogę być znów w Lubinie i od razu zabieram się do ciężkiej pracy. Patrzę na wszystko z optymizmem i już nie mogę się doczekać wyzwań, które mnie tu czekają – mówi Bartosz Kopacz.


POWIĄZANE ARTYKUŁY