Barbórka 2020 – karczm i combrów nie będzie

2927

Tegoroczne obchody górniczego święta będą wyjątkowo skromne. Miedziowa społeczność spotka się tylko na kilkunastu uroczystościach, w dodatku organizowanych w sanitarnym reżimie. Nie będzie radosnych karczm i combrów. 

Cykl imprez z okazji dnia św. Barbary tradycyjnie zapoczątkowywał Bieg Barbórkowy. Wiadomo już, że go nie będzie. Podobnie jak wszystkich innych wydarzeń o charakterze masowym. 4 grudnia nie będzie ceremonialnego pochodu Lisa Majora i skoku przez skórę. Pracownicy grupy KGHM nie spotkają się na biesiadnych imprezach.

W historii Polskiej Miedzi zdarzyło się już, że barbórkowe obchody miały tak oszczędny w formie charakter. Tak było w 2016 i 2018 r., po tragicznych wypadkach w kopalni „Rudna”, do których doszło na krótko przed świętem górniczej patronki. Tym razem powodem jest koronawirus.

– Niestety wiele wskazuje na to, że jesienią będziemy mieć do czynienia z drugą falą epidemii. Z tego powodu musieliśmy zawiesić przygotowania – wyjaśnia Lidia Marcinkowska-Bartkowiak, dyrektor naczelny ds. komunikacji KGHM. – Musimy brać pod uwagę scenariusz, że w dalszym ciągu dozwolone będzie organizowanie imprez z udziałem maksymalnie 150 osób, a tymczasem największa karczma to ponad tysiąc uczestników.

Dużych spotkań w oddziałach i spółkach nie będzie na pewno. Barbórkowy program zostanie zredukowany do tradycyjnej mszy 4 grudnia, złożenia kwiatów pod pomnikiem Jana Wyżykowskiego i uroczystych akademii z odznaczeniami pracowników. Wszystko to w reżimie sanitarnym.

Lidia Marcinkowska-Bartkowiak dodaje, że jeśli w ciągu roku obecne obostrzenia zostaną zniesione, program będzie odpowiednio modyfikowany. Na wiele rzeczy będzie jednak za późno: – Żeby można było ze wszystkim zdążyć, przygotowania do organizacji barbórki muszą się zacząć już w połowie roku – mówi dyrektor. 


POWIĄZANE ARTYKUŁY