B. Karkut: To zawodniczki ze światowego topu

608

– Z kim się nie spotkamy, będą to zawodniczki ze światowego topu. Niejednokrotnie taka drużyna klubowa jest mocniejsza od jakiejś reprezentacji – mówi trenerka MKS Zagłębia Lubin, Bożena Karkut. Mistrzynie Polski 9 września zadebiutują w Lidze Mistrzyń.

Czy szkoleniowiec może być już zadowolona z tego, co prezentuje jej zespół przed startem rozgrywek, czy jeszcze znajdzie się coś do poprawy? – Zadowolona to ja mogę być na koniec, jak zrobimy dobry wynik, a na razie to przygotowujemy się ze wszystkim do rozpoczęcia rozgrywek na krajowym parkiecie, a później do konfrontacji w Lidze Mistrzyń – mówi Bożena Karkut.

– Spokojnie realizujemy, jak to każdego roku, swoje plany i przechodzimy teraz na mikrocykl przedstartowy. Więcej mamy zajęć taktycznych, schodzimy troszeczkę z obciążeń i zbliżamy się do inauguracji – dodała szkoleniowiec Miedziowych.

MKS Zagłębie Lubin walkę o punkty rozpocznie od wyjazdowego starcia z MKS PR URBIS Gniezno, które zaplanowano na 5 września. Cztery dni później złote medalistki podejmą RK Krim Mercator Lublana. Czy w szatni coraz częściej mówi się już o Lidze Mistrzyń?

– Myślę, że jeszcze nie. Najwięcej chyba gorączki było w momencie, kiedy otrzymaliśmy wiadomość, że jesteśmy w tej Lidze Mistrzyń, a później po losowaniu. Zdajemy sobie sprawę, że z obojętnie, z którą drużyną się nie spotkamy, będą to zawodniczki ze światowego topu. Niejednokrotnie taka drużyna klubowa jest mocniejsza od jakiejś reprezentacji narodowej. Jest możliwość skonfrontowania się z tym i po pierwszych spotkaniach będziemy wiedzieć, czy możemy prowadzić wyrównaną walkę. Pokaże nam to boisko. Ja z sercem i wiarą oczywiście zawsze wychodzę na parkiet po wygraną – odpowiedziała trenerka.

Lubinianki trafiły do grupy B, w której zmierzą się z Team Esbjerg, Metz Handball, Rapidem Bukareszt, Krim Mercator Lublana, Ikast Handbold, Vipers Kristiansand i FTC Rail-Cargo Hungaria. – Nie czekam jakoś specjalnie na któregoś rywala. Każdy z tych przeciwników jest wymagający, nawet nie mogę powiedzieć, że spotkamy się z węgierską, rumuńską czy skandynawską piłką ręczną, dlatego że na Węgrzech na przykład gra większość Hiszpanek, więc mieszanka z całego świata – wyznała Bożena Karkut.

– Korzystając z okazji, zapraszam kibiców na mecze i proszę o wsparcie przez całe rozgrywki. Oczywiście moim marzeniem i dziewczyn są zwycięstwa, ale też zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy tutaj po raz pierwszy w tym gronie i dopiero te konfrontacje nam pokażą, czy mamy szansę podjąć taki temat. Stwórzcie piękne widowisko na trybunach, a my ze swojej strony zapowiadamy, że zawsze serce zostawimy na każdym centymetrze tego parkietu – zakończyła szkoleniowiec lubińskiego klubu.


POWIĄZANE ARTYKUŁY