Kierująca toyotą zatrzymywała się przed pasami, żeby przepuścić pieszego. Wtedy w tył jej auta uderzył autobus.
Do groźnie wyglądającej kolizji autobusu z osobową toyotą yaris doszło dziś przed południem na ulicy Niepodległości przy stacji paliw. Oba samochody jechały w kierunku Hutniczej.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta kierująca toyotą hamowała przed przejściem dla pieszych, aby ustąpić pieszemu pierwszeństwa i wtedy została uderzona w tył pojazdu przez autobus – mówi rzecznik lubińskiej policji, asp. sztab. Jan Piechota.
Siła uderzenia przesunęła osobowe auto o parę metrów. Teraz policjanci ustalą, czy przyczyną zderzenia była nadmierna prędkość kierowcy autobusu.
– Policjanci zabezpieczają miejsce zdarzenia, dokonują oględzin i będziemy wyjaśniać okoliczności i przebieg tego, co się stało na skrzyżowaniu. Zamontowany w autobusie tachograf na pewno zarejestrował prędkość – dodaje Jan Pociecha.
Do kierującej toyotą wezwano pogotowie, na szczęście, najprawdopodobniej, nie doznała większych obrażeń.
Autobus przewoził 11 pasażerów, nikomu z nich nic się nie stało.