Prawdopodobnie podczas jazdy właściciel nagle zauważył dym, wydobywający się spod maski – gdy na miejsce dotarli strażacy, nie było już co ratować. Skoda spłonęła doszczętnie.
Sytuacja miała miejsce wczoraj przed godziną 11.00 przy drodze relacji Rudna – Rynarcice. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca, który zauważył, że jego auto zaczęło się palić, zjechał na pobocze i najpierw próbował samodzielnie ugasić pożar.
– Kiedy na miejsce dotarli strażacy, skoda octavia w całości objęta była pożarem. Nasze działania polegały na ugaszeniu pożaru oraz zabezpieczeniu butli, ponieważ auto miało instalację gazową – informuje mł. asp. Patryk Zdanowski, oficer prasowy PSP Lubinie.

W akcji brały udział cztery zastępy Państwowej Straży Pożarnej oraz jeden z Ochotniczej Straży Pożarnej. – Jako że był to samoistny zapłon pojazdu odstąpiliśmy od dalszych czynności. Właściciel został zobowiązany do wezwania lawety i usunięcia pojazdu, policjanci zatrzymali także dowód rejestracyjny, jako że auto nie nadaje się do dalszej jazdy – informuje asp. sztab Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego KPP Lubin.
Auto spłonęło doszczętnie, na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Fot. OSP Rudna