LUBIN. – Z tym trzeba coś w końcu zrobić! Wiecznie parkują te auta na drodze i przejechać spokojnie nie można – denerwują się lubińscy kierowcy. Chodzi o ulicę Tysiąclecia, gdzie auta parkowane są w sposób, który blokuje wyjazd z parkingu, a do tego utrudnia ruch.
– Naprzeciwko sklepu Społem jest parking. Gdy brakuje na nim miejsc, zmotoryzowani zostawiają swoje pojazdy na drodze – wyjaśnia nasz Czytelnik, który informuje o problemie. – Wiele razy jechałem tym odcinkiem drogi i musiałem wymijać niepoprawnie stojący pojazd. Kierowcy za mną trąbili, że spowalniam ruch – dodaje zbulwersowany mężczyzna. – Czas coś z tym zrobić!
Całą sprawę komentuje zastępca komendanta straży miejskiej w Lubinie. – Nie ma ogólnych przepisów ruchu drogowego, które zabraniają parkowania na prawym pasie jezdni, chyba, że znaki drogowe mówią inaczej, a tam znaków nie ma – wyjaśnia Paweł Łazor. – Jest jednak parking i tam trzeba zostawiać swoje auta. Inaczej można się spodziewać mandatu.
Jak dodaje Paweł Łazor, w takich sytuacjach właściciela niewłaściwie zaparkowanego auta musi liczyć się ze 100-złotowym mandatem i jednym punktem karnym.
Drugi aspekt tej sprawy to blokowanie innych aut na parkingu.
– W przypadku zaparkowanego renault kangoo, którego widać na zdjęciu, interwencja zależna jest od osoby, która zgłasza problem – dodaje mundurowy. – Jeżeli dostaniemy zgłoszenie od właściciela pojazdu, który nie może wyjechać z parkingu, bo jest zablokowany, wtedy pojazd holujemy na parking strzeżony, a właściciela karzemy mandatem bądź pouczeniem –wylicza Paweł Łazor.