– Huk był straszny! Jakby z ogromną siłą zderzyły się dwa auta. Ludzie krzyczeli przerażeni – opowiada lubinianka, która była świadkiem wypadku przy ulicy Paderewskiego. 63-letni kierowca audi z Lubina potrącił tam 65-letniego rowerzystę.
Lubinianie przechodzili przez przejście dla pieszych na wysokości MPWiK, kiedy na pasy wjechało rozpędzone auto. Tak opowiadają świadkowie.
– Na przejściu było wtedy kilka osób. Auto, jadące od strony ronda w kierunku Tesco, uderzyło akurat w rowerzystę. Kierowca samochodu próbował hamować, ale na próżno. Za szybko jechał – relacjonuje jeden z lubinian. – Rowerzysta uderzył w szybę. Siła zderzenia była tak duża, że auto wręcz przeleciało za przystankiem. Zatrzymało się nad samą rzeczką. Ci ludzie mieli sporo szczęścia – dodaje.
Audi podróżowały cztery osoby. Nikt nie odniósł obrażeń. Pasażerowie samochodu nie chcieli rozmawiać na temat wypadku. Kierowca był trzeźwy.
Potrącony rowerzysta trafił do lubińskiego szpitala. Jest w ciężkim stanie.
Przyczyny wypadku wyjaśni policyjne postępowanie.