Dwie osoby pobił, a dwie inne próbował zaatakować, ale zawsze ktoś go spłoszył: 24-latek z powiatu lubińskiego od każdego chciał tego samego – 5 zł albo puszkę piwa. Żadnego z tych fantów nie dostał, ale i tak może trafić do aresztu.
Zaczęło się od tego, że ścinawscy policjanci zostali powiadomieni przez jednego z tamtejszych mieszkańców, że został zaatakowany i pobity. Napastnik bez żadnego powodu zaczepił 29-latka na ulicy, uderzył i uciekł.
Pracujący nad sprawą policjanci ustalili, kto może stać za tym przestępstwem. Dodatkowo, funkcjonariusze na podstawie zebranych materiałów dowodowych ustalili, że ten sam sprawca usiłował dokonać rozboju na dwóch mężczyznach i kobiecie. Sytuacje miały miejsce w parku miejskim oraz na jednej z ulic.
– Jak ustalili śledczy, sprawca będąc w parku miejskim, podszedł do 53-letniej kobiety i grożąc jej użyciem przemocy, zażądał wydania pieniędzy w kwocie 5 złotych. Łupu swojego nie otrzymał, gdyż został spłoszony przez innego przechodnia – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin.
Chwilę później, również w parku, mężczyzna zaczepił 33-latka. Zażądał wydania mu przez pokrzywdzonego 5 złotych i uderzył go w głowę. Miał pecha, bo 33-latek nie miał przy sobie pieniędzy.
Mężczyzna zaatakował jeszcze mieszkańca powiatu lubińskiego – 24-latek uderzył go i chciał od niego piwo. Pokrzywdzony próbował się bronić, został jednak pobity przez napastnika.
– W wyniku działań ścinawskich policjantów, bardzo szybko udało się ustalić sprawcę. 24-letni mieszkaniec gminy był już wcześniej notowany. Mężczyzna mimo tego, że ukrywał się przed stróżami prawa, został namierzony i zatrzymany na jednym z ogrodów działkowych na terenie powiatu lubińskiego. Za swój czyn, napastnik odpowie przed sądem. Za rozbój grozi kara pozbawienia wolności do lat 12. Z uwagi na to, 24 – latek będzie odpowiadał w warunkach recydywy – a więc powrotu do przestępstwa, kara może być znacznie wyższa – podsumowuje asp. sztab. Serafin.