Asyż zamiast Sardynii

14

Lubińscy pięściarze reprezentujący barwy MKB Energetyki Lubin mieli udać się na Sardynię, aby podjąć rękawice z reprezentacją Włoch. Niestety plany z powodu choroby szkoleniowca kadry gospodarzy nieco się pokrzyżowały i młodzi bokserzy z Polski trafili do Asyżu.

Lubinianie zostali zaproszeni przez Maurizio Steccę do Stintino na Sardynii. Wspomniany trener szkoli kadrę młodzieżową Włoch. Polacy urzekli selekcjonera na pamiętnej gali w sali gimnastycznej RCS, gdzie doszło do walki pomiędzy reprezentacjami Polski i Włoch. Stecca był pod wrażeniem zapału i ambicji polskich pięściarzy. Z tego też powodu zaproponował rewanż, który miał odbyć się w plenerze na Sardynii. Dziewięciu bokserów i dwóch szkoleniowców, Borys Oleszko oraz Zbigniew Siwak, skorzystali z tego zaproszenia.

Plany co do meczu towarzyskiego na plaży w Stintino nieco się pokrzyżowały i ostatecznie chłopcy trafili do Asyżu, kolebki włoskiego boksu. To właśnie w tamtejszym ośrodku trenuje kadra narodowa Włoch i wszystkie grupy młodzieżowe. – Trenowaliśmy, sparowaliśmy, zwiedzaliśmy. Przyjęli nas jak vipów. Maurizio Stecca, fantastyczny człowiek. Nie udało się na Sardynii, to zakwaterował nas w Asyżu i umożliwił nam trenowanie i możliwość walki z włoskimi zawodnikami. – wspominał Zbigniew Siwak, szkoleniowiec MKB Energetyki Lubin.

Chłopcy po za walkami mieli możliwość zwiedzenia stolicy Włoch czy Watykanu. – Cieszę się, że chłopcy mogli zobaczyć takie miejsca. Było to dla nich wielkie przeżycie. Dzięki współpracy z takim człowiekiem jakim jest Maurizio Stecca, nasi pięściarze mogą skosztować z nieco innego treningu i powalczyć z rywalami z innego kraju. Już teraz zostaliśmy ponownie zaproszeni pod koniec sierpnia, początkiem września. Tym razem na Sycylię. – podsumował Zbigniew Siwak.


POWIĄZANE ARTYKUŁY