Już ponad dwa tygodnie minęły od otwarcia 6-kilometrowej nitki drogi ekspresowej S3 między Lubinem a Polkowicami. Jednak nie wszyscy kierowcy zdążyli się jeszcze przyzwyczaić do nowej organizacji ruchu. Wielu z nich lekceważy ograniczenie prędkości obowiązujące na tym odcinku. Innych natomiast w błąd może wprowadzać nawigacja, która nie została jeszcze odpowiednio zaktualizowana do wprowadzonych zmian.
Jak zapewnia główny inwestor, którym jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad we Wrocławiu, na lubińsko-polkowickim odcinku ekspresówki trwają zaawansowane prace i wszystko wskazuje, że zostanie on zakończony w połowie przyszłego roku.
Pierwszym etapem realizacji tego odcinka było przełożenie ruchu z drogi tymczasowej na 6-kilometrowy fragment jezdni południowej, z trzema pasami ruchu i pasem awaryjnym pomiędzy węzłami Polkowice Południe i Lubin Północ. Udostępnione zostały również te dwa węzły. Więcej pisaliśmy o tym tutaj.
– Przy tego typu złożonych organizacjach ruchu dokładamy wszelkich starań, aby oznakowanie było jak najbardziej czytelne. Jest to złożona praca wykonawcy oraz drogowców, która wiązała się z przełożeniem ruchu, dostosowaniem oznakowania na nowej trasie, ale także z koniecznością zapewnienia dojazdu dla mieszkańców pobliskich miejscowości – mówi Magdalena Szumiata, rzecznik prasowy dolnośląskiego oddziału GDDKiA.
Przedstawicielka Dyrekcji zapewnia, że po przełożeniu ruchu oznakowanie zostało uzupełnione tak, aby było jak ono jak najbardziej czytelne i dostosowane do nowych okoliczności. Jak jednak podkreśla, przy tak znaczących zmianach najważniejsza jest rozwaga kierowców.
– Na udostępnionym 6-kilometrowym odcinku trasy pomiędzy Polkowicami a Lubinem maksymalna prędkość jazdy wynosi 70 km/h. Niestety z naszych obserwacji wynika, że kierowcy przekraczają prędkość, co może wiązać się z opóźnioną reakcją na wprowadzone zmiany – zauważa Szumiata.
– Istotna jest również czujność kierowców korzystających z nawigacji GPS. Wprowadzone zmiany nie zawsze aktualizowane są natychmiast. W związku z powyższym apelujemy do kierowców o ostrożność za kierownicą – dodaje rzeczniczka GDDKiA.