„Ale ja się tylko zdrowo odżywiam!”

1467

Społeczna presja dotycząca wyglądu i kult zdrowego stylu życia to dwaj główni sprawcy współczesnych problemów z zaburzeniami odżywiania. Anoreksja i bulimia to pojęcia, które od dawna nie brzmią obco, a jednak wciąż mówi się o nich zbyt rzadko. Dlatego te poważne problemy zdrowotne łatwo zamaskować pozorowaniem utrzymywania zdrowej diety. O tym, gdzie naprawdę leży granica między nimi, mówi Anna Milewicz, dietetyk kliniczny i specjalista psychodietetyki z Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie.

Fot. Pixabay

Obecne trendy żywieniowe oscylują wokół zwiększenia świadomości dotyczącej zarówno żywności, jak i zdrowego odżywiania się. W społeczeństwie obserwuje się zdecydowanie wyższy poziom wiedzy o jakości produktów, wiele osób sięga po żywność jak najmniej przetworzoną czy ekologiczną, pochodzącą ze znanych źródeł. Racjonalne żywienie niewątpliwie stanowi podstawę zdrowego trybu życia.

– Bez odpowiednio zbilansowanej diety niemożliwe jest zachowanie organizmu w dobrej kondycji zarówno na poziomie fizycznym jak i psychicznym. Jedzenie dla ciała jest paliwem do działania. Służy do wyrażania potrzeb m.in. miłości, akceptacji czy poczucia bezpieczeństwa. Niestety, dla niektórych bywa źródłem frustracji, udręką czy poczuciem niespełnienia życiowego – wskazuje Anna Milewicz.

Obecnie obserwuje się zderzenie dwóch tendencji – z jednej strony promowana jest szczupła sylwetka, z drugiej – łatwy dostęp do obfitej, różnorodnej żywności.

– Oba wspomniane dobra mają dać nam radość, choć należy zachować kontrolę nad tym, co się robi. Na tym etapie potrzebny nam jest złoty środek, jednak nie każdy jest w stanie z tym się zmierzyć, dlatego znaczna część społeczeństwa na pewnym etapie decyduje się na kontrolowanie swojego sposobu żywienia. Zazwyczaj koresponduje to z ograniczeniem słodyczy, rezygnacją z wysoko kalorycznych potraw lub uprawianiem sportu. Jednak istnieją przypadki, gdy troska o zdrowe jedzenie przybiera niezdrową formę, groźną dla zdrowia – zaburzeń odżywiania. Granica pomiędzy zdrowym odżywianiem a obsesją na jego punkcie bywa bardzo cienka – uważa specjalistka z DCZPDM.

Najczęściej pierwszym impulsem do zmian sposobu żywienia jest niezadowolenie z masy i kształtów swojego ciała. Nadmierna koncentracja żywieniowa może mieć również początek z powodu różnych dolegliwości żołądkowo-jelitowych lub na skutek oglądania programu telewizyjnego.

– W początkowych etapach odstawienie niektórych potraw ma na celu głównie poprawę samopoczucia. Z czasem eliminacji podlegają nowe produkty, co prowadzi do porzucenia jedzenia w fast-foodach, rezygnacji ze słodyczy, cukru, niezdrowych tłuszczów. Lista ta jednak stale poszerza się. Tradycyjna żywność dostępna w sklepach staje się nieodpowiednia, bezpieczniejszy jest asortyment sklepów ze zdrową żywnością, a najlepiej produkty z własnej uprawy. Na koniec okazuje się, że chory akceptuje, jako w pełni zdrowe, już tylko kilka takich produktów – tak zaczyna się choroba, polegająca na obsesyjnej dbałości o zdrowe odżywianie – wyjaśnia Anna Milewicz.

Ale jak odróżnić prawidłowe zachowania żywieniowe od zaburzeń odżywiania, skoro choroba zaczyna się tak niezauważalnie? Jak nie przeoczyć momentu, gdy prawidłowe wzorce żywieniowe, tak pożądane w dobie żywności obfitującej w chemiczne dodatki, zaczną zmierzać w niewłaściwym kierunku?

– Niewątpliwie jest to dość skomplikowane i na początku niemożliwe do odróżnienia – przyznaje psychodietetyk. – To, co na późniejszych etapach jest postrzegane jako objaw choroby, w momencie jej rozwoju odbierane jest zwykle jako pozytywna tendencja prozdrowotna. Ciężko bowiem niepokoić się o kogoś, kto unika szkodliwych dla organizmu substancji, selekcjonując to, co je. Trudno również odczuwać lęk o kogoś, kto wzbogaca jadłospis w pełnoziarniste produkty zbożowe, nasiona roślin strączkowych, wprowadza produkty bogate w wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Różnica będzie polegać na tym, że u osoby zdrowej i świadomej potrzeb swojego organizmu pojawiać się będą nowe, różnorodne grupy produktów. U osoby zagrożonej rozwojem zaburzenia lista akceptowalnych przez nią produktów będzie stale się zawężać. Osoba zdrowa wprowadzi również pewne eliminacje, ale w większości tylko na początku stosowanych zmian i nie do końca są to pełne eliminacje, a raczej zastępowanie – na przykład mięsa nasionami roślin strączkowych czy rybami, białego ryżu – pełnoziarnistym czy cukru – słodzikiem – wyjaśnia.

źródło: DCZPDM

Każda zmiana prowadząca do dobrze zbilansowanej diety niesie dla osoby bez zaburzeń pewne dobrodziejstwa, bez konieczności zastanawiania się nad tym, jaki kolejny produkt usunąć z jadłospisu. W najbardziej zaawansowanych przypadkach zaburzenia, chorzy rezygnują ze spożywania jakiejkolwiek żywności. Ich codzienne aktywności zostają zdominowane przez planowanie i przygotowywanie posiłków. Każde odstępstwo od założonego harmonogramu skutkuje poczuciem lęku i winy, pociągając za sobą jeszcze większy reżim żywieniowy. W konsekwencji niewystarczający poziom składników odżywczych przyczynia się do powstawania wielu jednostek chorobowych.

– Często dochodzi do zmian w pracy narządów, a nawet całego układu – mówi Anna Milewicz. – Chory zgłasza bóle i zawroty głowy, problemy z koncentracją i pamięcią. W wyniku niedożywienia pojawiają się bóle brzucha, nudności. U kobiet zanika miesiączka. Obserwuje się niedobór elementów morfotycznych krwi, niedokrwistość z niedoboru żelaza, niskie poziomy cynku co skutkuje obniżeniem odporności organizmu. Istnieje większe ryzyko osteoporozy ze względu na obniżone spożycia wapnia i fosforu – wylicza.

Choroba przekłada się również na zdolność funkcjonowania w społeczeństwie. Osoby z zaburzeniami żywieniowymi koncentrują całą swoją uwagę na sposobie odżywiania, zaniedbując wszystkie inne ważne obszary życia.

Nieodzowny element leczenia stanowi pomoc specjalistów, jak i wsparcie ze strony rodziny czy przyjaciół, którzy powinni posiadać wiedzę na temat samego zaburzenia – aby zrozumieć, jak można zmienić postawę chorego, najpierw trzeba poznać motywy, które skłaniają go do opierania się przed zmianą. Podstawą leczenia psychodietetycznego jest prawidłowo zbilansowana dieta prowadzona równocześnie z edukacją żywieniową. Natomiast samym priorytetem jest wyrównanie niedoborów pokarmowych powstałych na skutek ograniczeń żywieniowych.



POWIĄZANE ARTYKUŁY