LUBIN. Były już tabliczki ostrzegające na trawnikach, żółte kartki i mandaty od straży miejskiej, psie toalety oraz pojemniki z torebkami na psie odchody – wszystko po to by nakłonić właścicieli czworonogów, żeby sprzątali po swoich pupilach. Teraz urząd miejski rusza z kolejną społeczną akcją. Do mieszkańców trafią ulotki i plakaty. Pojawią się także nowe tabliczki i pojemniki z torebkami.
Choć trudno w to uwierzyć, patrząc na lubińskie trawniki przyblokowe, ciągłe przekonywanie mieszkańców do zbierania psich odchodów podobno przynosi efekty. – Mówimy, że pierwsze koty za płoty, 10 procent właścicieli sprząta po swoich pupilach – mówi Ryszard Dąbrowski, kierownik referatu komunalnego. – Teraz próbujemy rozruszać resztę – dodaje.
Miasto zostanie oplakatowane, a do mieszkańców trafi 4 tysiące ulotek z hasłem, które widnieje również na tabliczkach na lubińskich trawnikach: „Twój pies, twoja kupa”. W regionalnej telewizji wkrótce pojawi się specjalny spot oraz program.
– Do lecznic weterynaryjnych dostarczymy pakiety do sprzątania po psach. Ponadto na trawnikach umieścimy dodatkowych 150 tabliczek, zakazujących wstępu psom oraz ostrzegających przed 500-złotowym mandatem za pozostawienie odchodów po psie – wylicza Ryszard Dąbrowski. – Rozstawimy także 20 pojemników z torebkami. W sumie będzie ich teraz w mieście 90. Tak jak do tej pory, będziemy je uzupełniać dwa razy w tygodniu – dodaje.
Twórcy akcji liczą, że lubinian być może przekonają liczby. Wyliczyli, że w Lubinie żyje około 4 tysiące psów, a każdy z nich robi codziennie 0,3 kg kupy, co w tygodniu daje 2 kg, czyli w sumie rocznie w mieście pojawia się 36 ton psich odchodów.
– To nie tylko wpływa na estetykę, ale i może stanowić zagrożenie. Co drugi pies ma w życiu glistę, a w jego odchodach są jaja pasożytów – mówi kierownik referatu komunalnego. – A wystarczy, że każdy właściciel schyli się, posprząta i wyrzuci worek z kupą do najbliższego kosza na śmieci.
Swoją akcję informacyjną urząd miejski powtórzy jeszcze jesienią, we wrześniu.