Dziś w Opalenicy Zagłębie Lubin zmierzy się z miejscowym Promieniem. Spotkanie zostanie rozegrane w ramach 1/8 Pucharu Polski, stawką spotkania jest awans do kolejnej fazy rozgrywek. Pierwszy gwizdek arbitra Cwaliny o godzinie 14.
Już wczoraj miedziowi wyjechali na przedmeczowe zgrupowanie. Na liście powołanych próżno szukać kilku nazwisk z podstawowego składu. Grzegorz Bartczak przechodzi badania, które zdiagnozować mają, jak poważnego urazu doznał w ostatnim meczu. Aleksander Ptak zostanie w domu, bo ciągle odczuwa skutki stłuczenia w spotkaniu z Flotą. Chwilę wytchnienia dostali także Michał Stasiak i Dariusz Jackiewicz.
Mecz pucharowy to szansa dla młodych piłkarzy, być może w bramce zobaczymy Kubę Jesionkowskiego, do gry w obronie przymierzany jest Bartosz Rymianiak, który ostatnio prezentuje bardzo dobrą formę i regularnie zasiada na ławce rezerwowych pierwszego zespołu. Dzisiejszy mecz to także okazja do odkurzenia Dawida Plizgi i Patryka Klofika, piłkarzy, którzy ostatnio mało grają. Szkoleniowiec miedziowych powołał jeszcze Przemysława Kocota oraz Artura Węskę, którzy regularnie grają w drugim zespole.
Losowanie okazało się bardzo szczęśliwe dla podopiecznych Dariusza Fornalaka, ponieważ trafili na potencjalnie najsłabszego rywala, który zakwalifikował się do tej fazy Pucharu Polski – ten mecz po prostu muszą wygrać!
Zespół z Opalenicy gra w trzeciej lidze, obecnie Promień plasuje się na 5. pozycji. Dzisiejsi rywale miedziowych mają w swoich szeregach kilku doświadczonych piłkarzy, jak choćby Sylwester Suchomski (w ekstraklasie rozegrał 271 spotkań i strzelił w nich 64 gole)czy Dmytro Koszakow, w Polsce znany z występów w Amice Wronki i Groclinie Grodzisk Wielkopolski.
ZYG
Foto: Gaweł Szczęsny