Starosta stanie przed sądem

42

starosta2..JPG– Mam już dość tych przekłamań. Pani starosta wystosowała przeciw mnie wiele oskarżeń jeszcze podczas procesu sądowego. Miałem rok na złożenie oskarżenia, dlatego postanowiłem skorzystać z przysługującego mi prawa – w czerwcu tego roku Bogdan Dudek, były dyrektor II LO, zwolniony za wyrzucenie ze szkoły ucznia, który zajmował się rozprowadzaniem narkotyków, złożył przeciw staroście prywatny akt oskarżenia na podstawie art. 212 Kodeksu karnego. Jutro (24 października) odbędzie się pierwsza rozprawa w tej sprawie.

Dudek oskarża Małgorzatę Drygas-Majkę o popełnienie przestępstwa, czyli o takie postępowanie, które naruszyło jego dobre imię, a także naraziło na utratę zaufania potrzebnego do pełnienia funkcji dyrektora II Liceum Ogólnokształcącego w Lubinie.

– Zarzucam pani staroście, że w piśmie do kuratora oświaty pomówiła mnie twierdzeniem, iż doprowadziłem do zaburzenia prawidłowego funkcjonowania szkoły, dawałem wyraz nieznajomości przepisów prawa, nierzetelnie realizowałem zadania związane z powierzonym mi stanowiskiem dyrektora szkoły, dopuściłem się złego traktowania pracowników, co stanowi znamiona mobbingu, dopuściłem się rażących zaniedbań finansowych, zaniechałem zawiadomienia organu prowadzącego o remoncie obiektu z wykorzystaniem go do innych celów i nie uzyskałem zgody organu na przeprowadzenie tego remontu – wylicza były dyrektor.

Przypomnijmy, że Bogdan Dudek 6 kwietnia ubiegłego roku został dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Jako argumentację podano, że starosta powiatu utracił zaufanie do dyrektora tej placówki. Ponadto ówczesnemu dyrektorowi zarzucano niezastosowanie się do decyzji kuratora oświaty o ponowne wpisanie na listę uczniów Michała S. skreślonego wcześniej za rozprowadzanie narkotyków. W stosunku do Dudka pojawiły się też zarzuty nauczycieli placówki oraz starosty Małgorzaty Drygas-Majki o mobbing podwładnych oraz niewłaściwe prowadzoną gospodarkę finansową szkoły.

W lutym tego roku zakończył się trwający niemal rok proces sądowy. Wyrok sądu oddalił zarzuty i potwierdził niezgodne z prawem odwołanie Dudka z funkcji dyrektora szkoły. Skreślenie z listy uczniów Michała S. zostało przez sąd uznane za zasadne, ponieważ jak podkreślała sędzia, zarówno uczeń, jak i jego matka w rozmowie z dyrektorem szkoły przyznali, że uczeń rozprowadzał narkotyki, dlatego w ocenie sądu dyrektor miał uzasadnione powody, żeby podjąć stosowne kroki wychowawcze. Sąd oddalił też zarzuty szkodliwych działań w stosunku do innych nauczycieli, argumentując, że pedagodzy jako podwładni powinni podporządkowywać się poleceniom dyrektora. Ponadto decyzja sądu określiła wszelkie zarzuty dotyczące mobbingu jako niezasadne.

Były dyrektor domaga się uznania starosty winnej zarzucanych jej czynów, wymierzenia kary według uznania sądu, podania wyroku do wiadomości publicznej oraz zasądzenia od oskarżonej kosztów postępowania.

MS


POWIĄZANE ARTYKUŁY