Odpady z KGHM latają w kosmos

29

kghm.JPGKGHM oprócz miedzi i srebra produkuje także ogromne ilości… odpadów. Tylko w tym roku, od stycznia do dziś, powstało ich prawie 19 milionów ton!

Jednak te śmieci się nie marnują. Należąca do KGHM spółka Ecoren odzyskuje z nich m.in. ren, pierwiastek, który bardzo rzadko występuje w naturze.
– Ren jest coraz bardziej potrzebny w nowoczesnych technologiach – wyjaśnia Joanna Szczepaniak, dyrektor departamentu promocji w firmie. – Ren ma ciekawe właściwości, jest na przykład bardzo odporny na temperaturę.

Dlatego np. do produkcji kadłubów promów kosmicznych używane są stopy z dodatkiem renu. Wszystko po to, by pojazdy nie rozpadły się podczas lotu wskutek bardzo wysokiej temperatury.
– Ren jest także wykorzystywany do produkcji silników samolotów odrzutowych i przy wytwarzaniu benzyny bezołowiowej – tłumaczy dyrektor Szczepaniak.

Ecoren jest jedynym w Europie producentem renu z odpadów.
– Od kilku miesięcy dostarczamy ten pierwiastek między innymi firmie Rolls-Royce, która wykorzystuje go do budowy silników odrzutowców – mówi Mariusz Bober, prezes spółki KGHM Ecoren.
Ale to niejedyny pierwiastek, który można odzyskiwać z hutniczych odpadów. Miedziowa spółka przymierza się do odzyskiwania kobaltu, molibdenu, bizmutu i siarczanu niklu.

Za projekt oczyszczania siarczanu niklu, który jest wykorzystywany np. przy produkcji baterii i akumulatorów, firma otrzymała nawet brązowy medal na Międzynarodowej Wystawie Wynalazków w Genewie.
– Odzyskiwanie metali z odpadów przemysłowych niesie ze sobą mnóstwo korzyści – zapewnia profesor Krzysztof Meissner, światowej sławy fizyk, członek międzynarodowego zespołu naukowców CERN w Genewie.

To ci sami badacze, którzy prowadzą najsłynniejszy obecnie na świecie eksperyment wielki zderzacz hadronów. Profesor Meissner, który współpracuje przy eksperymencie, został właśnie członkiem rady nadzorczej Ecorenu. Chce doradzać firmie, przenieść swoje doświadczenia na tutejszy grunt.

– Odzyskiwane z odpadów metale mogą być wykorzystywane w bardzo wielu dziedzinach przemysłu. Jako ciekawostkę dodam, że na przykład bizmut został wykorzystany przy budowie wielkiego zderzacza hadronów – wyjaśnia prof. Meissner. I dodaje, że metale rzadkie mają jeszcze jedną, cenną zaletę. – Są mało podatne na kryzysy na rynku – mówi. – Wyprodukowanie samolotu zamawia się bowiem z siedmioletnim wyprzedzeniem. Dlatego podobnie jest z potrzebnym do tego renem – tłumaczy.

Więcej w dzisiejszym wydaniu Polski Gazety Wrocławskiej

red


POWIĄZANE ARTYKUŁY