Radni w Rudnej uchylili swoją wcześniejszą zgodę na przejęcie zadania polegającego na całorocznym bieżącym utrzymaniu powiatowych dróg. To jedyny samorząd, który nie zawarł w tej kwestii porozumienia z powiatem lubińskim.
Przypomnijmy, przyczyną braku zgody między gminą Rudna a powiatem jest rozbieżność co do zakresu współpracy. Gmina nie chciała przyjąć na siebie bieżącego utrzymywania dróg, obejmującego m.in. dbałość o oznakowanie, koszenie poboczy, odśnieżanie, w sytuacji, gdy przejmowane przez nią drogi wymagają remontu, a powiat nie zapewnia jej dodatkowych środków na przeprowadzenie napraw. Wójt Władysław Bigus zarzucił też powiatowi dyskryminację Rudnej w porównaniu z innymi samorządami. Starosta lubiński Adam Myrda zarzuty gminy stanowczo odparł i poprosił wójta o ostateczną decyzję, czy podejmie się utrzymywania powiatowych dróg na omówionych wcześniej zasadach.
Wójt propozycji powiatu nie przyjął, a radni gminy Rudna na ostatniej sesji jednogłośnie podjęli decyzję o wycofaniu swojej zgody na zawarcie porozumienia z powiatem. Propozycję złożoną Rudnej uznali bowiem za rażąco niekorzystną. W konsekwencji powiat w dalszym ciągu musi sam dbać o stan swoich dróg biegnących przez tę gminę.
Wójt Władysław Bigus nadal jest gotów przejąć utrzymanie dróg od powiatu, ale na warunkach zaproponowanych przez siebie. – W przeciwnym wypadku będziemy za nasze pieniądze utrzymywać cudze drogi – mówi.
Starostwo Powiatowe w Lubinie nie chce już komentować tej sytuacji, podtrzymując swoje wcześniejsze stanowisko.