Dane Instytutu Matki i Dziecka są zatrważające. Jedynie 24 procent chłopców oraz 18 procent dziewcząt w wieku 11 lat ćwiczy każdego dnia przynajmniej przez 60 minut. Godzina to minimalna dawka ruchu zalecana dzieciom przez lekarzy. Naprzeciw bierności nastolatków postanowiły wyjść władze miasta, umożliwiając lubińskim nastolatkom udział w bezpłatnych zajęciach na basenie.
Dolnośląskie dzieci oraz młodzież są coraz bardziej bierne. Im uczniowie starsi, tym mniej w nich chęci do ćwiczeń – wśród 15-latków przez 7 dni w tygodniu ćwiczy już tylko 21 proc. chłopców i zaledwie 9 proc. dziewcząt. Mimo tej katastrofalnej sytuacji, wielu rodziców nie dostrzega problemu, świadomie pozwalając dzieciom na unikanie lekcji wychowania fizycznego. Potwierdzają to lekarze, do których zgłaszają się rodzice proszący o wystawienie zwolnienia dzieciom zupełnie zdrowym.
Z tego względu nie czekając na rządową reformę, dolnośląskie gminy postanowiły wziąć sprawę w swoje ręce. Karpacz, Lubin i Wrocław zamierzają zadbać, aby uczniowie mieli więcej ruchu. Chcąc zachęcić młodzież do aktywnego trybu życia, postawiono na urozmaicenie. Karpacz stworzył Karkonoski System Szkolenia Sportowego, gdzie uczniowie trenują pływanie, jeżdżą i biegają na nartach. W sport inwestuje również Wrocław. Tamtejsze szkoły dostaną 50 mln zł na nowe sale gimnastyczne, boiska i baseny.
Także gmina Lubin postanowiła zadbać o sportowy rozwój dzieci, które tu mieszkają. W ramach wuefu młodzież z lubińskich szkół będzie uczestniczyła w zajęciach na pływalni. Zapłaci za to gmina.
– Dążymy do tego, aby każde dziecko w Lubinie mogło uczestniczyć w zajęciach z pływania, dlatego planujemy wybudować przy szkołach kolejne trzy baseny – informuje Krzysztof Maj, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego.
MS
