Choć Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy rozpoczął działalność dopiero kilka dni temu, 1 października, już pojawiły się pierwsze zgłoszenia osób, które chciałyby stworzyć rodzinę zastępczą. Joanna Bałasz, która została dyrektorem ośrodka, stwierdza jednak, że na pełny rozruch placówki potrzeba około dwóch tygodni.
Do tej pory w Lubinie nie było takiej placówki. Podstawowym zadaniem ośrodka będzie prowadzenie całej procedury adopcyjnej.
– Będziemy między innymi pozyskiwać kandydatów na rodziny zastępcze oraz rodziców adopcyjnych, zajmować się ich szkoleniem, wydawać zaświadczenia kwalifikacyjne – wylicza Joanna Bałasz. – Ośrodek będzie również prowadził działalność psychoterapeutyczną nie tylko dla rodzin adopcyjnych, ale i naturalnych.
Placówka zajęła cześć budynku przy ulicy Komisji Edukacji Narodowej, w której mieści się Młodzieżowy Dom Kultury. W tej chwili trwa zagospodarowywanie pomieszczeń. Za około dwa tygodnie ośrodek powinien ruszyć pełną parą. Będą w nim pracować cztery osoby na umowę o pracę.
– Będą to terapeuci i psychoterapeuci. Ponadto potrzebne osoby zatrudnimy na zlecenie – mówi dyrektorka ośrodka. – Na razie w placówce zatrudniona jest jedna osoba.
Joanna Bałasz ma doświadczenie w tego rodzaju pracy. Wcześniej pracowała miedzy innymi w Domu Dziecka w Ścinawie oraz w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Legnicy.
– Od strony merytorycznej jestem dobrze przygotowana – zapewnia.
MRT
