Uczą się języków obcych oraz obsługi komputera, tańczą i śpiewają – seniorzy z Lubina udowadniają, że emerytura nie musi być straszna. Do listy organizowanych przez siebie imprez dodali teraz Przegląd Zespołów Ludowych.
– Takie inicjatywy są bardzo potrzebne – mówi Stanisława Lewandowska, dyrektorka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. – Dzięki nim seniorzy rozwijają swoje pasje, mają możliwość przebywania razem. Widać, ile energii jest w tych ludziach. MOPS stara się im pomagać realizować te pasje.
Ostatnio ośrodek pomógł właśnie w realizacji konkursu zespołów ludowych, który odbył się właśnie dzisiaj (10 września). Pomysł i jego wykonanie należały do Domu Dziennego Pobytu Senior.
– Chcieliśmy pokazać, że osoby starsze potrafią się bawić i kultywować tradycję – dodaje Elżbieta Miklis, kierowniczka Domu Seniora.
Pieniądze na imprezę lubińscy seniorzy zdobyli startując w konkursie „Nestor” dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego. Nagrody zaś ufundowali prezydent Lubina Robert Raczyński oraz wójt gminy Irena Rogowska. Pucharami od nich nagrodzono wszystkie zespoły startujące w konkursie. Największy otrzymali oczywiście zwycięzcy, grupa Pęcławianki, oraz wyróżniona przez publiczność Hosadyna od Lubina.
– W Lubinie dużo osób starszych żyje aktywnie. Około 300 seniorów korzysta z Uniwersytetu Senioralnego, jaki mamy w mieście. Kilkaset zaś systematycznie przychodzi do Domu Dziennego Pobytu Senior – wyjaśnia Stanisława Lewandowska. – MOPS stara się pomagać, na ile może. Właśnie jesteśmy na etapie tworzenia Stowarzyszenia III Wiek, którego głównym zadaniem będzie pozyskiwanie pieniędzy na działalność naszych seniorów.
MRT