Lubiński policjant uratował starszą kobietę z płonącego mieszkania w centrum miasta. Lubinianka mimo iż w budynku było sporo dymu, nie chciała opuścić swojego domu.
Funkcjonariusz z wydziału ruchu drogowego 8 maja podczas patrolu zauważył grupę ludzi, którzy krzyczeli, że pali się w jednym z mieszkań. Policjant zgłosił ten fakt dyżurnemu i nie czekając na jednostkę straży pożarnej, ruszył na pomoc mieszkańcom. Próbował dostać się do mieszkania, w którym się paliło, ale nikt nie odpowiadał.
– Gdy zapukał do sąsiadów, aby poinformować ich o zagrożeniu, okazało się, że w jednym z mieszkań była właścicielka płonącego mieszkania. Starsza kobieta zamiast opuścić budynek weszła do swojego lokalu i nie chciała go opuścić – informuje aspirant sztabowy Jan Pociecha, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Funkcjonariusz siłą wyprowadził kobietę z zadymionego mieszkania w bezpieczne miejsce. Z budynku ewakuowano też pozostałych mieszkańców.
– Jak wstępnie ustalili policjanci z kolegami ze straży pożarnej, prawdopodobną przyczyną pożaru była pozostawiona zapalona świeca – dodaje oficer prasowy lubińskiej policji.