W tym roku w diecezji legnickiej większość dzieci nie przystąpi do Pierwszej Komunii Świętej. Jest to wynik zmian w programie edukacyjnym, a dokładnie wprowadzenia – jak dziś wiemy, tylko na chwilę – obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Dzieci, które poszły do szkoły po tej zmianie, będą mogły po raz pierwszy uczestniczyć w pełni we mszy świętej dopiero w trzeciej klasie. – Wyjątek stanowią te parafie, w których dziesięciolatki przystępowały do Pierwszej Komunii Świętej. Tam uroczystość w tym roku odbędzie się zgodnie z tradycją – dodaje rzecznik prasowy diecezji legnickiej.
Maj jest miesiącem komunii. Tym razem jednak uczniowie klas drugich szkoły podstawowej nie wezmą udziału w uroczystości przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej. Tę zmianę diecezja legnicka wprowadziła po tym, jak poprzedni rząd objął obowiązkiem szkolnym młodsze, sześcioletnie dzieci. Duchowni musieli więc zaktualizować program katechetyczny i dopasować go do młodszych dzieci.
– Dzieci, które rocznikowo mają dziewięć lat, są już świadome tego, czym jest msza święta i komunia. Rozumieją, co dzieje się podczas eucharystii. Po zmianach edukacyjnych, kiedy sześciolatki poszły do pierwszych klas, został wprowadzony nowy program katechetyczny. Dotychczas przygotowanie do Pierwszej Komunii Świętej trwało dwa lata, w tej chwili rok dłużej – informuje ksiądz Waldemar Wesołowski, rzecznik prasowy diecezji legnickiej.
Uczniowie, którzy w tej chwili są w drugiej klasie szkoły podstawowej, przyjmą więc komunię dopiero za rok, gdy będą w trzeciej klasie. Nie wiadomo jednak, czy nie zostanie wprowadzona kolejna zmiana i biskupi nie wrócą do starego programu katechetycznego. Od niedawana bowiem znowu to siedmiolatki – a nie sześciolatki – rozpoczynają naukę w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Obecny rząd przywrócił bowiem obowiązek szkolny dla siedmiolatków.
– Mój syn poszedł do szkoły w wieku sześciu lat, a od dwóch jest przygotowywany do komunii. Już teraz mógłby do niej przystąpić, ale w zasadzie jest to dla mnie i syna bez różnicy. W zasadzie wiek dzieci będzie ten sam – mówi lubinianka Kamila, mama ośmioletniego Adama.
