![]()
Ponad 19 tysięcy osób przewinęło się przez lubińskie błonie podczas trzydniowej majówki. Chyba pierwszy raz pogoda tak sprzyjała festiwalom kwiatów i piwa. Deszcz pokropił bowiem dopiero na sam koniec imprezy. – Jesteśmy bardzo zadowoleni – podsumowuje Marek Zawadka, dyrektor Ośrodka Kultury Wzgórze Zamkowe.
Festiwale kwiatów i piwa odbyły się w Lubinie już po raz czwarty. Tym razem wzięło w nich udział w sumie 112 wystawców. I chociaż jak zwykle w internecie nie brakowało komentatorów, którzy nie przebierali w słowach, żaląc się na to, że wstęp jest płatny, to sporo osób w ciągu pierwszych trzech majowych dni pojawiło się na lubińskich błoniach.
![]()
Jak informuje organizator, sprzedano ponad 12 tysięcy biletów. Licząc wejściówki rodzinne i dzieci, które wchodziły za darmo, oszacowano, że na imprezie pojawiło się w sumie ponad 19 tysięcy osób. Najwięcej ludzi przyszło na festiwale pierwszego dnia – 1 maja.
– Z roku na rok jest coraz większe zainteresowanie – dodaje dyrektor Zawadka. – Jesteśmy zadowoleni, również pogoda nam dopisała, na koniec dopiero, podczas koncertu Skaldów, pokropił deszcz – mówi.
Ludzie nie tylko oglądali i kupowali kwiatki oraz piwo. Sporo osób brało też udział w warsztatach. W tym roku można było wybierać między zajęciami florystycznymi, rzemieślniczych i carvingu. – Każdego dnia na każdym z warsztatów mieliśmy po 150-200 osób – wylicza dyrektor Wzgórza Zamkowego.
![]()
Choć dziś trzeba było uprzątnąć błonie po imprezie, już rozpoczęto planowanie kolejnej edycji festiwali. Tym razem wprowadzona zostanie mała zmiana daty, ale jak zapewniają organizatorzy, wyjątkowo tylko w przyszłym roku. Festiwale rozpoczną się w sobotę, 29 kwietnia i potrwają do poniedziałku, 1 maja.
I w przyszłym roku koncerty odbędą się tylko jednego dnia imprezy, tym razem jednak pierwszego a nie ostatniego. Jak zwykle nie zabraknie też Strefy Dziecka i warsztatów.
O festiwalach piwa i kwiatów pisaliśmy między innymi tutaj: www.lubin.pl/aktualnosci,41718,trzydniowa_impreze_zakonczyli_skaldowie.html





