Za nami kolejny piłkarski sparing pomiędzy zespołami z niższych lig. Tym razem w Lubinie Unia Szklary Górne podejmowała Spartę Parszowice. Spotkanie wygrała drużyna z A-klasy, która pokonała ekipę z Gminy Lubin 6:3.
Spotkanie czwartego zespołu A-klasy z wiceliderem grupy II legnickiej B-klasy miało być sprawdzianem dla podopiecznych Andrzeja Wójcika przed walką o awans, na który wszyscy w Szklarach Górnych liczą i nikt nie ukrywa, że to jest główny cel najlepiej zorganizowanej drużyny na tym szczeblu rozgrywkowym w regionie.
– Gramy na razie tylko z drużynami A-klasowymi. Zmierzamy w tym kierunku i chcemy uczyć się od jak najlepszych drużyn i temu służył sparing ze Spartą Parszowice – mówił Alwin Famulski, zawodnik Unii Szklary Górne.
Samo spotkanie było zimnym prysznicem dla drużyny z Gminy Lubin, która w pewnym momencie przegrywała w nim już aż 6:0. W końcówce co prawda udało się podopiecznym Andrzeja Wójcika zdobyć trzy bramki i nieco zmniejszyć rozmiary porażki, aczkolwiek mecz z czwartym zespołem A-klasy pokazał, że drużyna ze Szklar Górnych wciąż jest na początku swojej piłkarskiej drogi. Natomiast dla zespołu z Parszowic było to już drugie zwycięstwo w okresie przygotowawczym, co może cieszyć zawodników tego zespołu.
– Jesteśmy po takim słabym okresie przygotowawczym. Ciężko to wygląda kadrowo, bo frekwencja nie dopisuje. Skupiamy się na tym, żeby ten mecz wybiegać i pograć troszeczkę piłką – mówił Krzysztof Baranowski, kapitan Sparty Parszowice.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 6:3 dla Sparty Parszowice. Bramki dla zwycięzców zdobyli Piotr Demianicz (dwie), Mateusz Kukier, Marcin Baran, Piotr Pałys oraz Szymon Trawka.