Półfinałowy turniej mistrzostw Polski juniorek w Kwidzynie, to dla podopiecznych Elżbiety Szczepaniak i Beaty Miazgi wielkie wydarzenie. Nie wszystkie dziewczęta będą miały okazję w przyszłym roku brać udział w takiej rywalizacji właśnie w tej kategorii wiekowej. Jest więc to dla nich ostatnia szansa na medal.
Fizycznie, jesteście na pewno bardzo dobrze przygotowane do turnieju. O wyniku podczas spotkania będą więc decydowały umiejętności i doświadczenie.
Klaudia Powaga, bramkarka MKS Zagłębia Lubin: Realizowałyśmy cały czas plan treningowy przygotowany przez trenerkę. Musimy zrealizować założenia, bo mamy szansę na to, aby przejść do finałowej walki.
1/2 finału brzmi bardzo dumnie. Grono zespołów walczących o tytuł się zawężą. Na tym etapie emocje sportowe na parkiecie sięgają zenitu, bo każdy błąd oddala zespół od złota.
Klaudia Powaga: Każda z nas przyjmuje na siebie ciężar gry. Wiadomo, że jest jakaś presja. Dla niektórych jest to ostatni rok grania w juniorkach, później myśli się już o kolejnym poziomie swojej kariery. Najważniejsze dla nas teraz, to medal.
Czy jest coś do udowodnienia na parkiecie podczas tego turnieju?
Klaudia Powaga: Tak, na pewno. Miałyśmy czasem dużo zwątpienia, z początku szło nam średnio. Teraz, podbudowałyśmy się wszystkie i trzeba pokazać się z najlepszej strony.
Dziś, miedziowe piłkarki ręczne rozegrały pierwszy mecz 1/2 finału Mistrzostw Polski Juniorek. Zagłębie po wyrównanej batalii, uległo 25:26 UKS Handball-28 Wrocław. 20 lutego, lubinianki zmierzą się z gospodarzem turnieju, MTS Kwidzyn.