35 tysięcy osób bez ogrzewania

15

35 tysięcy mieszkańców Lubina pozostaje bez ogrzewania. Po nocnej awarii w elektrociepłowni trwa szacowanie strat, które mogą sięgnąć rzędu milionów złotych. Przyczyny i skutki pożaru bada specjalna komisja. Budynkowi przyjrzy się także nadzór budowlany.

 – W trakcie pożaru awarii uległa turbina i system sterowania trzech z pięciu kotłów hali, w tym dwóch, które zasilały w ciepło mieszkańców Lubina. Łącznie 35 tysiecy osób pozostaje bez ogrzewania – mówi Anna Michalska, kierownik działu marketingu Energetyki. 

Same kotły nie zostały uszkodzone. Energetyka planuje ich ponowny rozruch w ciągu 48 godzin. Jeżeli okażą się niewystarczające, Lubin zasili blok w Polkowicach. 

Według wstępnych ustaleń, do awarii doszło na skutek nieszczelności układu olejowego turbiny. Ogień rozprzestrzenił się i zajał sterownię. 

W hali przebywało dwóch pracowników, którzy na obserwację z objawami zatrucia  trafili do Miedziowego Centrum Zdrowia.

– Ich zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ich stan oceniamy jako dobry. Pacjentów poddajemy typowym zabiegom wzmacniającym – mówi Edward Schmidt, prezes zarządu Miedziowego Centrum Zdrowia w Lubinie. 

O akcji gaśniczej pisaliśmy tutaj:

 /aktualnosci,40446,pozar_w_elektrocieplowni_miasto_bez_cieplej_wody_i_ogrzewania.html


POWIĄZANE ARTYKUŁY