Parkrun okiem biegacza

31

Wraz z uczestnikami parkrun, rozpoczynamy cykl wywiadów, w których przybliżymy sylwetki każdego z nich. Dowiemy się, czym się zajmują na co dzień, czym bieg jest dla każdego z nich, a także skąd wzięła się pasja do takiej aktywności. Dziś, rozmówcą jest pan Robert Kapiec lat 30 z zawodu technik, który w biegach uczestniczył 34 razy. Zapraszamy do wywiadu.

Jak parkrun wpłynął na twoje bieganie?

Robert Kapiec: Dzięki cyklicznym co tygodniowym spotkaniom na parkrunie bieg stał się zabawą czymś w rodzaju odskoczni od normalnego treningu. Dzięki tym biegom poprawiłem swoją kondycję oraz uspokoiłem myśli.

Najzabawniejszy lub najbardziej zapamiętany moment podczas parkrun.

Robert Kapiec: Było to 31 października 2015 roku. W ten dzień mieliśmy najwyższą frekwencję aż 70 osób, lecz każdy bieg w moim sercu jest zapisany jako bardzo ważny.

Co Cię zafascynowało w biegach parkrun.

Robert Kapiec: Gdy po raz pierwszy dowiedziałem się, że w Lubinie będzie organizowany co tygodniowy bieg na 5 km pomyślałem sobie, że jest to coś dla mnie. Dystans idealny ani za długi ani za krótki. Spotkanie z ludźmi pozytywnie zakręconymi podobnie do mnie to jest to. Ponadto zawsze miła atmosfera wręcz rodzinna.

Czy masz jakieś rady dla początkujących biegaczy?

Robert Kapiec: Parkrun może być zabawą jak i rywalizacją z ludźmi. Każdy ma inny cel. Pamiętajcie, regularność na takich biegach daje rezultaty, buduje charakter w codziennym życiu jak i w sporcie. Przychodźcie regularnie i dobrze się bawcie. Nie każdy bieg musi być rekordem. Parkrun, to inicjatywa życia i radości.

Parkrun Lubin, to bezpłatny bieg na dystansie 5 kilometrów, z pomiarem czasu organizowany w każdą sobotę o godzinie 9.00 przez cały rok. – Zapraszamy również wszystkich chodziarzy, osoby uwielbiające wędrówki, aby wraz z nami spędzić czas na świeżym powietrzu – podkreślają uczestnicy parkrun. Więcej na www.parkrun.pl/lubin.

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY