Referendum w sprawie uchodźców

18

Ruch Kukiz’15 chce referendum w sprawie przyjmowania przez Polskę uchodźców. Ostatnio w Legnicy działacze ruchu namawiali do podpisywania się pod wnioskiem o przeprowadzenie takiego głosowania. Wkrótce pojawią się też w Głogowie i Lubinie.

– Zbiórka podpisów jest jak najbardziej trafnym pomysłem. Do końca lutego planujemy zebrać pół miliona podpisów – mówi Marcin Królak, lubiński radny miejski i jednocześnie członek Stowarzyszenia na rzecz Nowej Konstytucji Kukiz’15.

To minimum określone w ustawie, aby Sejm mógł – choć oczywiście nie nie musi – postanowić o przeprowadzeniu referendum z inicjatywy obywateli.

Podpisy zbierane są nie tylko na polskich ulicach, ale i poprzez specjalnie na tę okazję utworzoną stronę internetową: http://dzienreferendalny.pl/

W ankiecie opublikowanej na stronie do tej pory oddało swój głos około 100 tysięcy osób. Większość – 96 procent – jest przeciwko przyjmowaniu uchodźców przez Polskę.

– Ze strony można też pobrać listę na podpisy. Zebrać je i wysłać do biura poselskiego Pawła Kukiza w Warszawie. Można się też skontaktować z koordynatorem regionalnym – dodaje Marcin Królak, który jest takim koordynatorem na nasz okręg wyborczy. Z Marcinem można kontaktować się mailowo: marcin.krolak72@wp.pl

– Z akcją ruszyliśmy w ubiegłym tygodniu. Wkrótce będziemy zbierać podpisy w Głogowie, a potem będzie nas można spotkać w Lubinie. W sobotę byliśmy w Legnicy. Ludzie podpisywali się na liście bardzo chętnie – dodaje Królak.

Ruch Kukiz’15 nie kryje, że jest przeciwko przyjęciu przez Polskę uchodźców w ramach systemu relokacji w Unii Europejskiej. I uważa, że większość Polaków ma takie same poglądy w tym względzie, więc zasadniczo referendum nie byłoby potrzebne.

– Naszym celem tak naprawdę nie jest referendum, bo szkoda wydawać na nie pieniądze. Chcemy po prostu czarno na białym pokazać rządzącym, że Polacy nie chcą w swoim kraju uchodźców – wyjaśnia Marcin Królak. – Trzeba pomagać uchodźcom, ale tym którzy znajdują się w innych państwach. Tak naprawdę status uchodźcy ma osoba, która przed wojną ucieka do najbliższego kraju. A taka, która tysiące kilometrów ucieka do dalekiego państwa, to imigrant, imigrant zarobkowy – dodaje lubinianin ze Stowarzyszenia na rzecz Nowej Konstytucji Kukiz’15.


POWIĄZANE ARTYKUŁY