Dziś sylwester i coraz częściej słychać wystrzały fajerwerków. O ile dla nas oznacza to beztroską zabawę, to dla zwierząt, jako stworzeń o bardzo wyczulonych zmysłach – prawdziwe piekło. Nie inaczej odczują to podopieczni parku Wrocławskiego.
W sylwestrową noc większość zwierząt zostanie zamkniętych w boksach. Zwłaszcza płochliwe gatunki ptaków. Są to zwierzęta, które się zaaklimatyzowały w warunkach hodowlanych, ale należą do przedstawicieli gatunków zwierząt dziko żyjących. Skutki noworocznej zabawy są dla nich szczególnie dotkliwe.
Zarządca parku Wrocławskiego nie będzie stosował żadnych weterynaryjnych środków uspokajających, które często aplikują swoim podopiecznym właściciele psów i kotów.
Przez całą noc w parku Wrocławskim nad bezpieczeństwem i zdrowiem zwierząt będzie jednak czuwać pracownik dyżurny. Oczywiście na terenie kompleksu obowiązuje bezwzględny zakaz odpalania petard i fajerwerków, jednak warto pamiętać, że negatywny wpływ na hodowlę mogą mieć wystrzały i huki w bezpośrednim sąsiedztwie zoo.
– Apelujemy do wszystkich mieszkańców, żeby zabawy z fajerwerkami nie przenosić także w pobliże parku. Uszanujemy w ten sposób dobro zwierząt – mówi Marek Zawadka, dyrektor Centrum Edukacji Przyrodniczej w Lubinie.