Ponad 3 promile alkoholu we krwi i wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu – oto przyczyny wypadku, do którego doszło dziś rano na drodze z Lubina do Wrocławia, na wysokości Gogołowic. Cztery osoby trafiły do szpitala. Na szczęście nie doszło do tragedii.
– 38-letni lubinianin, jadący w stronę Wrocławia fiatem ducato, wjeżdżając pod górę przekroczył linię ciągłą i zderzył się z jadącym z naprzeciwka oplem zafirą. Ten z kolei uderzył w forda ka, który także jechał w kierunku Wrocławia. Kierowca samochodu dostawczego był pijany. Wiózł ze sobą dwóch pasażerów – relacjonuje aspirant Sylwia Serafin z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
W wyniku kolizji poszkodowane zostały cztery osoby – trzech mężczyzn i kobieta – które zostały przewiezione do Regionalnego Centrum Zdrowia w Lubinie.
– Trzy osoby doznały lekkich potłuczeń głowy i wróciły już do domu – informuje Ewa Pogodzińska, rzecznik prasowy lubińskiego szpitala. – Jedna po przeprowadzonym badaniu tomograficznym została przyjęta na oddział chirurgiczny z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu.
Służby ratownicze przez kilka godzin usuwały uszkodzone pojazdy. Przez ten czas ruch prowadzony był wahadłowo, a na ruchliwej drodze nr 36 w obie strony utworzył się duży korek.
Policja ustala szczegółowe okoliczności zdarzenia. Za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu kierowca fiata z pewnością straci prawo jazdy. Grozi mu za to również kara do dwóch lat pozbawienia wolności.