18 czerwonych serc zawisło dziś na choince ustawionej w holu lubińskiego kina Helios. Na każdym z nich dzieci wypisały swoje małe prośby – to, co chciałyby dostać w tym roku od Mikołaja. Lubinianie mogą teraz spełnić ich marzenia. – Wystarczy zerwać serduszko, kupić prezent i przynieść go do nas – mówi Ewelina Hatała, dyrektor lubińskiego Heliosa.
Tak jak w ubiegłym roku, serduszka na choince zawiesili podopieczni Domu Samotnej Matki w Ścinawie. – W tej chwili przebywa u nas osiemnaścioro dzieci w wieku zaledwie od kilku tygodni do dziewięciu lat. Ich życzenia są bardzo różne, ale niewygórowane – mówi Magdalena Fijałkowska, pracownica Domu Samotnej Matki w Ścinawie.
Matki tych najmłodszych proszą o pieluszki i środki czystości. Nieco starsze dzieci już same mówią, co chciałyby dostać.
– Barbie – stwierdza z uśmiechem kilkuletnia Oliwia.
– Dinozaura z kością – dorzuca tajemniczo Igor.
– A ja puzzle ze Spider-Manem – mówi 5-letni Gracjan.
– Po raz kolejny w naszej akcji „Z choinki serca dar” bierze udział ścinawski Dom Samotnej Matki. Jednak dzieci są już inne niż przed rokiem, bo w placówce cały czas zmieniają się podopieczni. Maluchy nie mają zbyt wygórowanych życzeń i myślę, że nie będzie trudno je spełnić – dodaje Ewelina Hatała.
Jeśli zdecydujemy się przygotować prezent dla któregoś z maluchów, trzeba z tym zdążyć do 20 grudnia. Na paczce należy napisać imię i nazwisko malca, a także ile ma lat, czyli to co znajdowało się w serduszku, które zerwaliśmy z choinki.
W lubińskim Heliosie cały czas trwa też inna akcja, tym razem pomocy zwierzętom. Do 6 grudnia można tu przynosić jedzenie dla psów i kotów, które trafi do schroniska dla bezdomnych zwierząt w Głogowie.