Rok za kratkami może spędzić Marta S. – 28-latka, która stworzyła bulwersującą reklamę wódki Żytnia Extra z użyciem słynnej fotografii Krzysztofa Raczkowiaka, pokazującej wydarzenia ze Zbrodni Lubińskiej. Kobieta będzie musiała zapłacić także grzywnę. Przyznała, że nie wiedziała, co wydarzyło się w 1982 roku w Lubinie. Co ciekawe z wykształcenia jest historykiem.
Przypomnijmy, że bulwersująca reklama pojawiła się w sierpniu tego roku na stronie Żytnia Ekstra na profilu społecznościowym. Wykorzystano w niej zdjęcie Krzysztofa Raczkowiaka, przedstawiające grupę ludzi niosących postrzelonego przez milicję w 1982 r. Michała Adamowicza, członka Solidarności. Zdjęcie podpisane było „Kac Vegas? Scenariusz pisany przez Żytnią”. Wywołało to falę krytyki. Autorką reklamy jest 28-letnia Marta S., która usłyszała zarzuty.
– Marta S. dokonała pomówienia pokrzywdzonego o określone właściwości i zachowania, poprzez publikację zdjęcia z jego wizerunkiem, wykonanego 31 sierpnia 1982 roku podczas wydarzeń lubińskich opatrzonego logo wódki oraz komentarzem sugerującym negatywne nastawienie właściwości, czym mogła go poniżyć w opinii publicznej – mówi prokurator Dariusz Nowak.
Marta S., pochodząca z Olsztyna, przyznała się do popełnienia przestępstwa i złożyła obszerne wyjaśnienia. Stwierdziła, iż jest jej bardzo przykro w związku z zaistniałą sytuacją, że jednym błędem spowodowała całą lawinę wydarzeń, które dotknęły nie tylko osoby pokrzywdzone, ale również jej pracodawców i rodzinę. Bardzo żałuje tego co się stało.
Marta S. nie odpowie za naruszenie praw autorskich.
– Wykonanie fotografii z wydarzeń lubińskich nastąpiło w okresie obowiązywania ustawy z dnia 10 lipca 1952 r. o prawie autorskim. Przepisy te obowiązywały do dnia 24 maja 1994 r., tj. do momentu wejścia w życie aktualnie obowiązującej ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Ustawa ta rozróżniała takie pojęcie jak fotografia reporterska. Analiza ustawy z 1952 r. wskazuje, iż nie stanowiły przedmiotu prawa autorskiego reporterskie zdjęcia fotograficzne – mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Za przestępstwo zniesławienia Marcie S. grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.
Warto dodać, że Marta S. tłumaczyła, że ze względu na swój młody wiek nie posiada bliższej wiedzy o wydarzeniach stanu wojennego, a w szczególności o tym co się wydarzyło w 1982 roku w Lubinie. Nie wiedziała, jakie wydarzenie przedstawia zdjęcie. Kobieta z wykształcenia jest historykiem.