W tym wydarzeniu nie chodzi ani o bicie rekordów, ani o medale. Celem jest promocja akcji Szlachetna Paczka. W niedzielę odbędzie się nocny bieg na 5,5 km.
Wolontariusze zapraszają do udziału w wydarzeniu wszystkich, którzy kochają sport, ale także tych, którzy chcieliby dowiedzieć się czegoś więcej o Szlachetnej Paczce. Na miejscu, przed startem będą udzielać informacji o tym, kto może zostać darczyńcą, jakiej pomocy obecnie potrzebują rodziny z naszego regionu, a także jak odbywa się przekazywanie datków.
Bieg rozpocznie się w niedzielę 29 listopada, o godz. 19.45, na parkingu przy Manufakturze Fitnessu (ul. Konstytucji 3 maja 3).
– Zapraszamy wszystkich, którzy lubią biegać w nocy, nie przeraża ich ciemność ani niskie temperatury – mówi Barbara Skórzewska, lider rejonu. – Nadal są rodziny, które potrzebują pomocy. Datki będą przekazywane 12 i 13 grudnia, więc zachęcamy darczyńców do zgłaszania się.
W Lubinie znajdują się trzy rodziny potrzebujące pomocy. Jedna potrzebuje kuchenki gazowej z piekarnikiem, ponieważ na tej, którą ma działa tylko jeden palnik, a w takich warunkach ciężko jest ugotować obiad dla pięcioosobowej rodziny.
Drugą rodzinę spotkało już wiele nieszczęść: śmierć matki, wypadek ojca, niepełnosprawność jednej z trzech córek. Dziewczyna potrzebuje ortez na kolana, które pomogłyby jej chodzić. Przydałyby się także materiały do odświeżenia łazienki (kafelki). Wielkim marzeniem trzech sióstr jest też kuchenka gazowa z piekarnikiem, dzięki której mogłyby gotować i upiec ciasto na święta.
Wśród potrzebujących jest też pan Ryszard. Schorowany, 58-letni mężczyzna, przez cukrzycę stracił nogę. Wiele nie potrzebuje, jednak nie stać go na zakup nowego łóżka. Stara wersalka jest w naprawdę złym stanie. Ciężko się z niej podnieść osobie z jedną nogą. Prosi również o opał, ponieważ to dla niego ogromny koszt.
Więcej informacji o potrzebujących można znaleźć na stornie internetowej Szlachetnej Paczki. W ubiegłym roku na pomoc dla jednej rodziny składało się średnio 36 osób.