Prezes KGHM w rozmowie w radiowym Salonie Ekonomicznym Trójki mówił o swoich planach zawodowych. W wywiadzie odniósł się do spekulacji, jakoby zmiana na zajmowanym przez niego stanowisku miała nastąpić jeszcze przed Barbórką.
Wirth przyznał, że ma świadomość, iż będzie musiał opuścić fotel prezesa holdingu, deklarując jednocześnie, że pozostanie w branży i chętnie kontynuowałby pracę w Polskiej Miedzi przy realizacji już rozpoczętych inwestycji technologicznych. Zaznaczył, że nie rozważa opcji objęcia funkcji prezesa KGHM International. Skomentował też sygnały o tym, kto będzie jego następcą: – Pan Krzysztof Skóra był prezesem KGHM. Pamiętam go jako dobrego i prawego człowieka.
Zaawansowane projekty technologiczne umożliwiły jego zdaniem dynamiczny rozwój spółki w ciągu ostatnich kilku lat. Oprócz zagranicznych ekspansji przełomem była właśnie diametralna zmiana stosowanych przez Polską Miedź rozwiązań.
– Dzisiejsze technologie w dziedzinie eksploatacji rud miedzi stawiają KGHM na pierwszym miejscu na świecie i wciąż je rozwijamy – mówił Herbert Wirth dodając, że firma wciąż szuka metod, które pozwolą na obniżenie kosztów produkcji docelowo o 30 procent. W jego opinii nie ma też możliwości, by konkurencyjna firma Miedzi Copper była w tej chwili w stanie wydobywać rudę w złożu „Bytom Odrzański”. – Takiej technologii po prostu jeszcze nie ma. My w 2024 r. z Głogowa Głębokiego wejdziemy do Bytomia Odrzańskiego robotami podziemnymi. Nikomu nie udało się jeszcze zbudować kopalni z całą infrastrukturą w osiem lat.
Na antenie „Trójki” prezes KGHM potwierdził także doniesienia, że niedawna wizyta służb ABW w centrali spółki bezpośrednio związana była z dwoma dużymi inwestycjami w Hucie Miedzi Głogów i zbiorniku „Żelazny Most”. Nie potwierdził jednak, że śledztwo wrocławskiej Prokuratury Apelacyjnej dotyczy nieprawidłowości przy ich prowadzeniu. Jego zdaniem już sama wartość umów zakontraktowanych w ciągu pięciu lat przez Centralne Biuro Zakupów (23 miliardy złotych) może być powodem, dla którego niektóre transakcje są weryfikowane.
– Te projekty prowadzone są zgodnie z zasadami obowiązującymi w KGHM i co więcej, my je audytujemy. Mamy duży departament audytu i kontroli i zwłaszcza tego typu inwestycje są bardzo szczegółowo analizowane – mówił Wirth. Podkreślił także, że sposób działania służb wpłynął na notowania kursu akcji w ciągu sesji Giełdy Papierów Wartościowych. W dniu wizyty ABW cena akcji spadła o 2 procent. Jego zdaniem był to skutek braku wrażliwości agencji na specyfikę działania spółki giełdowej.
