Wracamy do sprawy z wczorajszego wieczora. Informowaliśmy o akcji policyjnej w jednym z bloków przy ulicy Pawiej. Jak się okazało, w mieszkaniu w którym interweniowali funkcjonariusze, znajdowało się 25 sadzonek konopi indyjskich i 500 porcji marihuany. Ale wszystko zaczęło się od awantury.
Po godzinie 18 policjanci otrzymali zgłoszenie o awanturze na osiedlu Przylesie. – Jak ustalili policjanci, do jednego z mieszkań przyszła kobieta, która w jego wnętrzu miała mieć swoje rzeczy osobiste. Gdy nikt nie otwierał jej drzwi, usiłowała dostać się do środka siłowo, w czym pomagali jej znajomi. W środku wywołała się awantura pomiędzy nią i mężczyznami, którzy prawdopodobnie wynajmują mieszkanie. – relacjonuje aspirant sztabowy Jan Pociecha, oficer lubińskiej policji.
Policjanci uspokoili lokatorów, ale na tym sprawa się nie zakończyła. Po dokładnym sprawdzeniu pomieszczeń funkcjonariusze znaleźli 25 sadzonek konopi indyjskich i susz roślinny w postaci marihuany, z którego można było przygotować 500 porcji handlowych narkotyku. Mężczyźni swoją uprawę przechowywali w namiocie, który rozstawili w pokoju.
– Funkcjonariusze w dalszym ciągu wyjaśniają okoliczności zdarzenia. W tej sprawie zostało zatrzymanych trzech mieszkańców Lubina: dwóch 23-latków i jeden 26-latek. Zarzuty, jakie usłyszą zatrzymani zależne będą od ustaleń policjantów – dodaje rzecznik.
