Półtorej godziny trwała akcja ratunkowa w kopalni Polkowice-Sieroszowice. W nocy w wyniku wstrząsu odcięci zostali tam dwaj górnicy.
Do wstrząsu doszło tuż po godzinie 2 na szybie Polkowice Główne na oddziale G-23. – Wstrząs miał energię 2,8×106 dżula – mówi Dariusz Wyborski, rzecznik prasowy KGHM. – W jego wyniku osunęły się skały ze stropu i ociosu. Odcięci zostali dwaj operatorzy samojezdnych wozów wiertniczych – dodaje.
Ratownicy musieli przedrzeć się przez rumowisko, żeby dostać się do górników. Cały czas mieli z nimi kontakt. Jak mówi rzecznik KGHM, akcja ratownicza trwała półtorej godziny.
Obaj operatorzy trafili do szpitala w Głogowie.
– Obaj czują się nieźle. Są potłuczeni. Lekarz zakwalifikował wypadek jako lekki, zwolnienie nie powinno przekroczyć 14 dni – wyjaśnia Dariusz Wyborski. https://youtu.be/1fGqLr6_mmM