Podopieczni Gheorghe Cretu i Daniele Capriotti mają za sobą pierwsze starcie PlusLigi w sezonie 2015/2016. Po pięciu emocjonujących setach, w Warszawie, lubinianie przegrali z tamtejszym AZS-em, 3:2.
Początek spotkania, to przede wszystkim znakomita zagrywka lubinian. Rywali szybkimi piłkami zaskakiwał przyjmujący Wojciech Włodarczyk. Dodatkowo, Cuprum dobrze spisywało się w elemencie bloku, co kilka razy dało im cenne punkty. Pod koniec spotkania, w szeregi gości wkradło się nieco zbytniej pewności siebie i gospodarze podgonili wynik, ale ostatecznie Cuprum wygrało seta 25:23.
W drugiej części meczu, już na starcie, podopieczni Jakuba Bednaruka zostali „ostrzelani” bardzo silną zagrywką Cuprum. Po chwili, lubinianie prowadzili już 4:0. Warszawiacy nie poddali się. Zespół do walki poprowadzili atakujący Paweł Mikołajczak i przyjmujący Paweł Halaba. AZS doprowadził do jednopunktowej różnicy. Pomimo takiego rezultatu, przyjezdni byli zdecydowanie lepszym zespołem tego dnia i szybko odskoczyli ekipie Jakuba Bednaruka. Pod koniec seta dobre zawody rozegrał Estończyk, Keith Pupart. Ataki przyjmującego Cuprum były dla gospodarzy nie do odebrania. Lubinianie wygrali i tego seta, tym razem 25:21.
Kubeł zimnej wody, podziałał na warszawiaków motywująco. W trzecim secie środkowy AZS-u Przemysław Smoliński, kilka razy popisał się dobra zagrywką, co dało szybkie prowadzenie gospodarzom, 3:1. Lubinianie gonili wynik i doprowadzili nawet do remisu, ale ekipa Jakuba Bednaruka lepiej prezentowała się w elemencie zagrywki i przyjęcia, co dało jej zwycięstwo, 25:20.
Czwarta cześć mecz do pewnego momentu była dość wyrównaną potyczką. Później jednak górą byli gospodarze. Po kilku znakomitych zagrywkach Pawła Halaby, Warszawa wyszła na prowadzenie 17:12. Gospodarze byli na fali, a przyjezdni nagle osłabli. Dobrym przykładem na to będzie końcowy rezultat tego seta, 25:17 dla AZS-u.
Niespodziewanie mieliśmy piąty set. Tie-break dobrze zaczęli gospodarze. Skuteczna zagrywka dała im rezultat 5:3. Warszawiacy ewidentnie rozwinęli skrzydła na koniec meczu. Po chwili było już 7:4. Lubinianie nie stracili jednak animuszu i doprowadzili do remisu po 7. Dobrze przy siatce spisywał się Wojciech Włodarczyk, który nadgonił wynik. Gra wyrównała się i obie ekipy szły w rytmie punkt za punkt. Końcówka, to popis zagrywki Francuza Guillaime Samicy, który skutecznie zablokował Cuprum. Po pięciu bataliach, ekipa z Warszawy uniosła ręce w geście zwycięstwa.
MVP został wybrany Guillaume Samica.
1. kolejka PlusLigi
AZS Politechnika Warszawska : Cuprum Lubin (23:25, 21:25, 25:20, 25:17, 15:13)
AZS Politechnika Warszawska: Łapszyński, Lemański, Samica, Zagumny, Filip, Smoliński, Olenderek (libero) oraz Mikołajczak, Halaba
Cuprum Lubin: Malinowski, Pupart, Böhme, Włodarczyk, Łomacz, Możdżonek, Rusek (libero) oraz Romać, Täht