Od kilku lat, regularnie co roku, w Parszowicach odbywają się uroczystości upamiętniające ks. Jerzego Popiełuszkę. W najbliższą niedzielę, 18 października kolejne spotkanie. Na wspólne świętowanie mieszkańców powiatu lubińskiego zaprasza proboszcz Grzegorz Ropiak wraz z parafianami.
Uroczystości rozpoczną się mszą św. w kościele św. Rodziny o godzinie 14. Mszy będzie przewodniczył biskup Stefan Cichy. Później będzie można wysłuchać koncertu zespołu Semen z Wyższego Seminarium Duchownego w Legnicy i obejrzeć wystawę plastyczną oraz fotograficzną poświęconą życiu ks. Jerzego Popiełuszki.
– Jako wprowadzenie do Eucharystii o 13.30 w kościele zostanie przedstawiona prezentacja multimedialna o księdzu Popiełuszce. W tym roku zostanie pobłogosławiony obraz błogosławionego, który funduje NSZZ Solidarność Zagłębie Miedziowe. Na uczestników uroczystości czekają także inne atrakcje, m.in. pamiątka z uroczystości, poczęstunek, wspólne zdjęcie oraz mecz siatkówki – informują organizatorzy.
Już po raz drugi do uroczystości przyłączą się członkowie Stowarzyszenia Wędrowiec z Lubina. W dniu uroczystości, czyli 18 października, przyjdą pieszo i przyjadą na rowerach do kościoła w Parszowicach. To ich sposób na uczczenie pamięci ks. Popiełuszki.
28 maja 1972 ks. Jerzy Popiełuszko przyjął święcenia z rąk kardynała Stefana Wyszyńskiego w archikatedrze św. Jana w Warszawie. A już 4 czerwca 1972 roku w kościele w Parszowicach razem ze swoim kolegą Bogdanem Liniewskim odprawili jedną z pierwszych mszy św. tuż po święceniach. O tym fakcie przypominają pamiątkowe tablice w kościele.
Od 2005 roku w tym właśnie miejscu gromadzą się wierni, członkowie Solidarności Zagłębia Miedziowego oraz przedstawiciele wielu środowisk ludzi pracy, by upraszać wstawiennictwo ks. Jerzego – patrona ludzi pracy, a od ubiegłego roku oficjalnego patrona Solidarności.
15 października 2010 roku kościół w Parszowicach otrzymał na własność relikwie błogosławionego ks. Popiełuszki.
Warto wspomnieć, że w Parszowicach do dziś żyją osoby, które osobiście znały i gościły w swoim domu tego błogosławionego już księdza.