Ci pierwsi powoli odnajdują swoje miejsce w Ekstraklasie i utrzymują dobrą lokatę w górze tabeli, natomiast ich rywale zajmują obecnie 12 miejsce w lidze i grają ze zmiennym szczęściem. Mowa oczywiście o KGHM Zagłębiu Lubin i ich najbliższym przeciwniku, jakim będzie Śląsk Wrocław. Obie ekipy skonfrontują się w najbliższy weekend na Stadionie Zagłębia.
Choć podopieczni Piotra Stokowca przegrali ostatnie spotkanie z Lechią Gdańsk, to ich dotychczasowy bilans w nowym sezonie Ekstraklasy może się podobać. Miedziowi pokonali niedawno Cracovię Kraków 4:2, zremisowali z Legią 2:2 czy rozbili 3:1 chorzowian. Obecnie zajmują dobre 5 miejsce.
Śląsk Wrocław ma się nieco gorzej. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego w ostatnim meczu 10. kolejki Ekstraklasy ulegli na własnym terenie Piastowi Gliwice 1:2. Wcześniej przegrali 0:2 z Górnikiem Zabrze i pomimo zwycięstwa w 8. kolejce z Jagiellonią 3:1, to w 7 serii spotkań ulegli Wiśle Kraków 4:2. Jak więc widać, porażki lubią Śląsk Wrocław. Zawodnicy ze stolicy naszego województwa na pewno liczą na przełamanie formy w Lubinie. Tutaj jednak mogą się bardzo zdziwić. Miedziowi bronią bowiem własnej twierdzy bardzo solidnie.
– Przytrafiła nam się porażka w Gdańsku, ale szybko mamy okazję zmazać plamę po porażce. Derby, to jest zdecydowanie mecz, w którym chcemy udowodnić, że to Zagłębie rządzi na Dolnym Śląsku i będziemy walczyć na sto dwadzieścia procent, aby te trzy punkty zostały w Lubinie – komentuje numer jeden w bramce Zagłębia, Konrad Forenc.
Derby Dolnego Śląska odbędą się 4 października o godzinie 15.30 na Stadionie Zagłębia.
